Zobacz wideo: Minirondo na bydgoskim Górzyskowie budzi emocje wśród mieszkańców

Do przewodniczącej bydgoskiej rady miasta trafiło wspólne stanowisko i inicjatywa uchwałodawcza radnych Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy o nadaniu wiaduktom w ciągu ul. Armii Krajowej - na wylocie z Bydgoszczy w kierunku Osielska, nad torami kolejowymi linii 18 i 131 - im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Stanowisko trafi pod obrady rady miasta w najbliższą środę.
KO w pół roku znajdzie lokalizację
Posunięcie koalicji to dokończenie sporu z ostatniego posiedzenia bydgoskich radnych, podczas którego po dyskusjach przyjęto uchwałę nadającą nazwę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wiaduktom w ciągu ulicy Wojska Polskiego. To wtedy radni PiS zaproponowali, żeby tym obiektom nadać imię właśnie Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Ich wniosek został odrzucony, a przewodniczący klubu KO, Jakub Mikołajczak, stwierdził, że w ciągu pół roku znajdzie lokalizację dla imienia "kuriera z Warszawy", czego radni PiS nie potrafili zrobić w ciągu 10 ostatnich lat.
Do pięciu razy sztuka?
Propozycja koalicji spotkała się z odpowiedzią przewodniczącego klubu radnych PiS. Jarosław Wenderlich przypomina, że jest to już piąta próba nadania obiektowi w Bydgoszczy imienia "kuriera z Warszawy".
"Platformo! Do 5 razy sztuka?" - tytułuje swoje oświadczenie przewodniczący klubu PiS. Stwierdza w nim, że swoim pomysłem radni KO i NL chcą "zmazać hańbę" związana z czterokrotnym, wcześniejszym głosowaniem przeciwko upamiętnieniu postaci kuriera. Przypomina m.in., że jedna z prób miała miejsce w 2017 roku, po przyjęciu przez Sejm ustawy dekomunizacyjnej. Zmienić się miała nazwa ulicy Oskara Langego. Inna próba to rok 2019. Wtedy PiS chciał nadać imię Nowaka-Jeziorańskiego rondu na Glinkach, ale radni koalicji nie poparli pomysłu, nadając skrzyżowaniu nazwę „4 Czerwca 1989 roku”. W styczniu br. radni KO-SLD odrzucili pomysł nadania imienia Nowaka-Jeziorańskiego wiaduktom w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej, który niespodziewanie ze strony PiS pojawił się przy propozycji nadania tym obiektom nazwy "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy".
KO: - Zgłosiliście kuriera, żeby zablokować nazwę WOŚP
Jakub Mikołajczak, przewodniczący klubu KO, po oświadczeniu szefa klubu PiS, nazywa Wenderlicha "obrzydliwym manipulatorem" i przypomina: - Na ostatniej sesji, w ostatniej chwili, zgłosiliście Jana Nowaka-Jeziorańskiego tylko po to, by zablokować nadanie nazwy wiaduktom WOŚP. Chcieliście wykorzystać Nowaka-Jeziorańskiego i tak naprawdę mu zaszkodzić. Ale my nie oglądamy się na Was i robimy swoje. Mogłeś milczeć i zagłosować za naszym projektem uchwały.
Biorąc pod uwagę układ sił w bydgoskiej radzie miasta, przyjęcie propozycji KO-NL jest formalnością. Tym bardziej, że sam Jarosław Wenderlich podkreśla, iż będzie rekomendował radnym klubu PiS poparcie wniosku. - Jednakże nie mogę znieść hipokryzji płynącej z ust radnych Platformy Obywatelskiej, którzy od 2014 roku różnymi środkami próbują zablokować uhonorowanie Nowaka-Jeziorańskiego w przestrzeni naszego miasta - zaznacza Wenderlich.
Kim był "kurier"
Jan Nowak-Jeziorański, nazywany "kurierem z Warszawy", w trakcie II wojny światowej przedostał się z okupowanej Polski do rządu Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, a w lipcu 1944 przedarł się do Warszawy ze stanowiskiem rządu emigracyjnego na temat rozpoczęcia powstania. W 1951 roku został dyrektorem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.