Mądry jak stado baranów

Obrzucenie kogoś obelgą „głupi baran” nie ma podstawy w faktach. Najnowsze badania naukowe dowodzą, że owce, z baranami włącznie, są zwierzętami inteligentnymi i wrażliwymi.

<!** Image 2 align=left alt="Image 7395" >Naukowcy coraz baczniej przyglądają się owcom. I nie tylko oni. 18 września br. zakończyło się zorganizowane w Chorwacji internetowe reality show. Tym razem internauci podglądali nie ludzi, lecz stado owiec. Życiem dwóch baranów - Josipa i Vjerana - oraz pięciu owieczek - Nevinki, Prozerpiny, Stasy, Tihany i Veselki - przez 10 dni emocjonowały się dziesiątki tysięcy widzów. Na stronie www.stado.org można było przez 24 godziny na dobę przyglądać się temu, co siódemka zwierzaków wyczynia w zagrodzie. Jedyny kontakt ze światem stanowił dla owiec Wielki Brat. Był nim oborowy, podający karmę i dbający o czystość w obejściu.

Od czwartego dnia reality show internauci głosowali na wybrane zwierzęta. Ta z owiec, która otrzymała najmniej punktów, odpadała. Po zażartym boju wyłoniono zwycięzcę. Został nim baran Josip, na którego oddano aż 3 tys. 313 głosów. Josip nie otrzymał nagrody pieniężnej, tylko... stos tomików wierszy. Nie udało się ustalić, czyjego autorstwa była poezja.

Owcza pamięć

Wiersze nagrodą dla barana? To forma uznania dla wrażliwych owiec. Potwierdzają to badania naukowców z uniwersytetu w Cambridge. W czerwcu ub.r. brytyjscy eksperci, pod kierunkiem dr. Keitha Kendricka, ustalili, że owce potrafią rozpoznawać emocje po wyrazie twarzy. Dotyczy to mimiki innych owiec i ludzi. Naukowcy z Cambridge odkryli, że owce wolą uśmiechnięte i odprężone twarze ludzi - a także pyski innych owiec - od twarzy (pysków) zagniewanych lub z oznakami stresu.

Wcześniej ci sami uczeni ustalili, że owca może zapamiętać wygląd aż 50 innych owiec i zachować tę wiedzę przez co najmniej 2 lata. To niejedyne odkrycia nauki wskazujące, iż obiegowe uznawanie owiec i baranów za głupie jest błędne. Zwierzęta te mają bogate życie emocjonalne i przejawiają oznaki nie byle jakiej inteligencji.

Opublikowane w grudniu ub.r. badania polskich naukowców dowodzą również, że stres działa na owce negatywnie, podobnie jak na ludzi. Zestresowane owce mogą nawet cierpieć na bezpłodność. Zespół pod kierunkiem prof. Franciszka Przekopa z Instytutu Fizjologii i Żywienia Zwierząt im. J. Kielanowskiego w Jabłonnej przyglądał się bacznie zachowaniom owiec, ponieważ te zwierzęta w pewnych sytuacjach zachowują się jak ludzie. - 20 do 25 proc. populacji ludzi i zwierząt na świecie cierpi na bezpłodność wskutek czynników stresogennych - podkreślał w wypowiedzi dla mediów prof. Przekop. - Poznanie związanych z tym procesów, zachodzących w organizmie, pozwoli opracować skuteczną terapię farmakologiczną. Owce, dzięki badaniom naukowców, mogą więc pomóc w poprawie stanu zdrowia nie tylko sobie, ale także ludziom.

Zwierzęta te trafiły również do świata polityki. W lutym br. wykorzystała je w swych działaniach Alessandra Mussolini. Włoska działaczka w towarzystwie owiec manifestowała w Rzymie pod siedzibą dyrekcji RAI - włoskiej telewizji publicznej. Domagała się czasu antenowego - w ramach kampanii wyborczej - dla jej partii Alternatywa Społeczna. Wnuczka niesławnej pamięci Benito Mussoliniego, idąc w ślady dziadka, założyła własną partię neofaszystowską.

Miały swoje zdanie?

Panna Mussolini nie cieszy się przychylnością włoskich mediów. Także owce, wbrew obiegowej opinii o ich głupocie i potulności, nie chciały z szefową Alternatywy Społecznej współpracować. Na przekór temu, co mówiła Mussolini o traktowaniu obywateli we Włoszech jak stada owiec, dwie owieczki prowadzone przez nią na sznurku wyrywały się okazując rogatość charakteru.

Czy owce mają przekonania polityczne, tego jeszcze nauka nie ustaliła. Jednak wiadomo już, że cechuje je spora inteligencja i wrażliwość.