Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubiła jazz, kawę i papierosy

Sabina Waszczuk
Kilka słów refleksji nad życiem noblistki wygłosił, m.in., prezydent Bronisław Komorowski. Zamiast hejnału Kraków usłyszał utwór „Nic dwa razy się nie zdarza”, który został napisany do wiersza poetki.

Kilka słów refleksji nad życiem noblistki wygłosił, m.in., prezydent Bronisław Komorowski. Zamiast hejnału Kraków usłyszał utwór „Nic dwa razy się nie zdarza”, który został napisany do wiersza poetki.

- Nie jest łatwo żegnać Wisławę Szymborską, bo sama żałowała czasu na ceremonie - powiedział Bronisław Komorowski nad urną noblistki. - Chciała mówić i uczyła nas jak mówić, jak mówi zwykły człowiek, prosto, krótko, szczerze, ale nie kryjąc własnych uczuć i emocji. Na pewno żadne wielkie, uroczyste słowo nic nam tutaj dzisiaj nie pomoże - zaznaczył.

Jego zdaniem Wisława Szymborska pozostawiła nam zapisaną w wierszach umiejętność dostrzegania wokół siebie tych zwykłych okruchów piękna i radości świata, zawsze wartych zadziwienia, przeżycia a czasem wartych uśmiechu i ironii.

Wisława Szymborska została pochowana w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim.

- Zamieszkała w Krakowie w 1931 roku. Tu kończyła studia, przeżyła lata okupacji, zaczęła pisać i tu wreszcie zadebiutowała - wspominał jej życie prezydent tego miasta, Jacek Majchrowski. - Mimo zaszczytów, mimo orderów była osobą skromną. Nie wywyższała się - podkreślał.

Michał Rusinek, sekretarz noblistki, podziękował jej za ciepłą i cierpką ironię. - Droga Pani Wisławo, zastanawiam się, co by Pani powiedziała na to wszystko. Pewnie, że ci wszyscy ludzie są tu przypadkowo, w drodze na ważny mecz - zastanawiał się. - Na szczęście dla nas, wciąż może być Pani z nami. Zostawiła nam pani sporo do czytania i sporo do myślenia. Dziękujemy - zakończył przyjaciel noblistki.

<!** reklama>

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli także m.in., premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Ewa Kopacz, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, minister kultury Bogdan Zdrojewski oraz posłowie i senatorowie. Obecni byli też wybitni przedstawiciele świata kultury i przyjaciele.

- Miała dar pisania dla samotnych i zakochanych, ale też dla zbiorowości - mówił Adam Zagajewski. - Wybrała taki sposób mówienia, który nigdy nie prowadził do gadulstwa, tylko do mądrości. Była zawsze zwięzła, nawet w przemówieniu noblowskim, które było nieco za krótkie i musiało być uzupełnione lekturą wierszy. Była poetką dyskretną, ironiczną, niekiedy tragiczną, ale to właśnie jest humanizm - mówić odważnie, także nad przepaścią, Jej teksty tchną świeżością. Każdy z nich jest arcydziełem - opowiadał o swojej przyjaciółce poeta.

Ceremonię prowadził aktor Andrzej Seweryn. Z Wieży Mariackiej - zamiast hejnału - zabrzmiał utwór napisany do wiersza „Nic dwa razy się nie zdarza”.

W momencie składania urny do grobu zabrzmiał utwór „Black Coffee” Elli Fitzgerald, którą zmarła poetka uwielbiała. Kochała jazz, a muzycy jazzowi niekiedy akompaniowali artystom wykonującym jej poezję.

Zgodnie z wolą artystki ceremonia miała świecki charakter. Wśród kwiatów był też wieniec z 89 białych róż od boksera Andrzeja Gołoty, któremu poetka kibicowała. „Braknie mi Ciebie w moim narożniku, mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu” - ten wiersz bokser napisał na wieść o jej śmierci.

- Ona pasuje dokładnie do mojej definicji artysty - mówił kiedyś o niej Woody Allen. - Głębokiego i przenikliwego, ale pamiętającego jednocześnie o tym, że jego zadaniem jest zabawianie widza. Czuję się zaszczycony, że wie o moim istnieniu.

- Czytać trzeba tak, jakby się głośno myślało. Wtedy słowo nie traci swojej mocy i sensu - mówiła Annie Dymnej poetka.

Po uroczystości pogrzebowej, w Muzeum Sztuki Współczesnej spotkali się przyjaciele Wisławy Szymborskiej, aby pod hasłem „Niepojęty przypadek” powspominać poetkę. Zaplanowano też koncert trębacza Tomasza Stańki.


Krytycy wyznaczają jej debiut na 1957 r.

Wisława Szymborska opublikowała około 350 wierszy.

„Wołanie do Yeti” 1957 rok

„Sól” 1962 rok

„Sto pociech” 1967 rok

„Wszelki wypadek” 1972 rok

„Wielka liczba” 1976 rok

„Ludzie na moście” 1986 rok

„Koniec i początek” 1993 rok

„Chwila” 2002 rok

„Dwukropek” 2005 rok

„Tutaj” 2008 rok

»Nic darowane, wszystko pożyczone. Tonę w długach po uszy. Będę zmuszona sobą zapłacić za siebie, za życie oddać życie. - „Nic darowane” (tomik „Koniec i początek”)

»Nie być bokserem, być poetą, mieć wyrok skazujący na ciężkie norwidy, z braku muskulatury demonstrować światu przyszłą lekturę szkolną - w najszczęśliwszym razie. - „Wieczór autorski” (tomik „Sól”)

»Żaden dzień się nie powtórzy, Nie ma dwóch podobnych nocy, Dwóch tych samych pocałunków, Dwóch jednakich spojrzeń w oczy. - „Nic dwa razy” (tomik „Wołanie do Yeti”)

»Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. - „Nic dwa razy” (tomik „Wołanie do Yeti”)

»Czytamy listy umarłych jak bezradni bogowie, ale jednak bogowie, bo znamy późniejsze daty. - „Listy umarłych” (tomik „Wszelki wypadek”)

»Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jak o skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. „Miłość szczęśliwa” (tomik „Wszelki wypadek”)

Krytycy wyznaczają jej debiut na 1957 r.

Wisława Szymborska opublikowała około 350 wierszy.

  • „Wołanie do Yeti” 1957 rok
  • „Sól” 1962 rok
  • „Sto pociech” 1967 rok
  • „Wszelki wypadek” 1972 rok
  • „Wielka liczba” 1976 rok
  • „Ludzie na moście” 1986 rok
  • „Koniec i początek” 1993 rok
  • „Chwila” 2002 rok
  • „Dwukropek” 2005 rok
  • „Tutaj” 2008 rok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!