Krzysztof Dymkowski z Wrocławia jest znany jako Łowca Pedofilów. Od dwóch lat jest bohaterem serialu dokumentalnego w Polsat Play. Wspólnie z asystentką Karoliną i psem Sarą przemierzają Polskę i zapobiegają przestępczości seksualnej dokonywanej na nieletnich. Wspólnie z policją zatrzymują podejrzanych o pedofilię.
Wczoraj (7 listopada) wspólnie z policjantami zatrzymał mieszkańca Inowrocławia.
Pisaliśmy o tym w artykule: Łowca pedofilów zatrzymał mężczyznę w Inowrocławiu
"Zgłosił się do nas internauta z Bydgoszczy, który korespondował z pedofilem z Inowrocławia. Pedofil z Inowrocławia umawiał się na seks oralny oraz a*****" - czytamy na jego Facebooku.
Krzysztof Dymkowski zdradza, że była to bardzo trudna akcja. "Trzeba było jak najszybciej złapać zboczeńca, bo nie byłem w stanie stwierdzić, z iloma dziećmi on pisze" - podkreśla na Facebooku.
Inowrocławianin był przekonany, że prowadzi rozmowę telefoniczną z 14-letnim dzieckiem.
"Podejrzany był bardzo ostrożny. Był pewny, że dziecko do Inowrocławia przyjedzie pociągiem z Bydgoszczy. Podczas rozmów podejrzany mówił do dziecka, że będzie je instruował przez telefon, gdzie ma iść z dworca PKP. Jak słuchałem rozmowę z podejrzanym, nosiło mnie. On dziecku powiedział że już uprawiał seks analny z 12-latką" - czytamy w relacji Krzysztofa Dymkowskiego na Facebooku. Podkreśla, że są nagrania, w trakcie których on się tym chwali.
Krzysztof Dymkowski zdradza również, że inowrocławianin wysyłał dziecku intymne zdjęcia.
"Pomimo że podejrzany umówił się na godzinę 12, już o 9.30 krążył koło dworca. Żonie powiedział, że idzie do pracy!!!" - relacjonuje Krzysztof Dymkowski.
Inowrocławianin został zatrzymany tuż przed południem. "Miałem ochotę już sam mu przyłożyć, ale nie można, bo to naruszenie nietykalności!!!" - wyznaje Łowca Pedofilów.
Jest pełen uznania dla pracy policjantów z Inowrocławia, którzy wzięli udział w tej akcji. "Należy im się pochwała ze strony Komendy Głównej Policji. Bo to mała jednostka, a podołali. Teraz dzieciaczki w Inowrocławiu będą bardziej bezpieczne" - podkreśla Dymkowski.
Policja na razie powstrzymuje się od komentowania tej sprawy.
- Jesteśmy w trakcie wykonywania czynności. Gromadzimy materiały dowodowe. Na tym etapie jest za wcześnie, by udzielać jakichkolwiek szczegółowych informacji - podkreśla Asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Inowrocław w żałobie. Ludzie płaczą, modlą się, zapalają zni...
Pożar kamienicy w Inowrocławiu. 4 osoby nie żyją - to matka ...
