
Wtorkowa nadzwyczajna sesja Sejmiku województwa była w całości poświęcona funkcjonowaniu i przyszłości Poru Lotniczego w Bydgoszczy.

Na obrady przyjechali prezydenci Bydgoszczy, Torunia, a także posłowie i przedstawiciele MON. Debatowali ponad dwie godziny.

Bydgoscy politycy nie szczędzili marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu cierpkich słów. - Włożono wiele trudu i wysiłku dla deprecjonowania wizerunku portu, przez takie określenia, że nic nie jest wart, albo że oddamy go za złotówkę - rozpoczął rany Roman Jasiakiewicz.

- Powiedział pan, że może za złotówkę oddać 70 procent akcji. Chciałem zapytać ile dziś są dla pana marszałka warte te akcje? Samorząd zamierza odsprzedać bowiem 17 procent udziałów gminie Toruń. Czy to będzie sprzedaż za złotówkę? - dopytywał Andrzej Walkowiak.