Kierowcy jadący Gdańską przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli łosia biegnącego w stronę ulicy. Zwierzę uciekło z pobliskiego Myślęcinka. Musiało pokonać dwa ogrodzenia, w tym jedno aż... 3-metrowe. Łoś wbiegł wprost pod nadjeżdżającego osobowego mercedesa. Policja na kilka minut wstrzymała ruch na Gdańskiej. Łoś, choć doznał obrażeń, przeżył. Udało się go zapędzić do jego klatki w zoo. Tam pomocy udzielił mu weterynarz.
ZOBACZ TEŻ
Łoś... ostrzega śmiecących w podbydgoskich lasach [zdjęcia]