https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Limity NFZ są na wyczerpaniu

Katarzyna Idczak
Szpitale mają dylemat - jak pomagać pacjentom i jednocześnie zmieścić się w zaplanowanym budżecie. NFZ rozkłada ręce, a chorzy czekają w kolejkach.

Szpitale mają dylemat - jak pomagać pacjentom i jednocześnie zmieścić się w zaplanowanym budżecie. NFZ rozkłada ręce, a chorzy czekają w kolejkach.

W szpitalu uniwersyteckim im. Biziela każdego miesiąca wydaje się więcej na leczenie niż przewiduje kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nadwyżki powodują długi, a pacjenci zarejestrowani na zabiegi są przepisywani na odległe terminy. - Musimy ostro hamować planowe operacje, bo kontrakty podpisane na ten rok są zbyt niskie. Najtrudniejsza sytuacja jest na chirurgii, gdzie odkładane są wszystkie zabiegi, które nie zagrażają życiu, np. usuwanie żylaków kończyn dolnych czy endoprotezy. Zagrożone są też bezpłatne badania prenatalne. Już w ubiegłym roku przekroczyliśmy limit o 200 tys. zł, a w tym roku fundusz jeszcze zmniejszył kontrakt. Aby kontynuować badania wcześniaków zagrożonych utratą wzroku, spychamy w kolejce oczekujące do poradni okulistycznej dzieci z innymi schorzeniami - Kamila Wiecińska, rzecznik szpitala opisuje trudną sytuację. - Pilnujemy limitu w kwestii procedur ratujących życie. Tym bardziej, że NFZ nie zapłacił nam jeszcze za te wykonane w 2010 roku.

<!** reklama>

- Mamy podobną sytuację - mówi Krzysztof Tadrzak, dyrektor naczelny Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. dr. E. Warmińskiego. - Niemal na wszystkich oddziałach kończą się już limity, a najgorzej jest na kardiologii inwazyjnej, gdzie wykorzystaliśmy już 83 proc. rocznego limitu. Proponujemy pacjentom inne terminy. Ale na dłuższą metę to nie jest dobre rozwiązanie, bo kiedy ich stan się pogorszy i zaostrzy się np. zapalenie pęcherzyka żółciowego albo pojawią sią powikłania przepuklinowe, zdrowie i życie pacjenta jest zagrożone.

<!** Image 2 alt="Image 173174" sub="Operacje tak, ale tylko te ratujące życie
Fot. Archiwum">

Ostatecznie chory trafia na ostry dyżur, rośnie liczba nadwykonanych świadczeń i wydłuża się lista planowych operacji.

- To przecież nic nowego. Kolejki jak były, tak są, a największe na ortopedii, gastrologii i endokrynologii. Zaczynają też czekać pacjenci kardiochirurgiczni. A my staramy się zmieścić w miesięcznej puli wydatków - komentuje Krzysztof Kasprzak, komendant 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką - Z roku na rok jest gorzej. Jeszcze 3 lata temu szpitale skracały kolejki oczekujących przyjmując ich w ramach nadlimitów. Teraz, kiedy NFZ nie płaci nawet za nadlimity, to ryzykowny sposób. Do dziś fundusz nie zapłacił nam za procedury ratujące życie, zrealizowane w 2010 roku i ta sprawa trafi do sądu.

Drugi szpital uniwersytecki - im. Jurasza - czeka na wypłatę 6 mln zł za nadwykonania w 2010 roku, ale nie ma jeszcze problemów. - Są kolejki, ale każdego miesiąca udaje nam się przyjąć tylu pacjentów, ilu przewiduje kontrakt - twierdzi Marta Laska, rzeczniczka „Jurasza”.

Przedstawiciele kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ rozkładają ręce. - Jakoś ten tort finansowy musimy podzielić i działamy tylko w oparciu o dostępne środki. Sama dziewięcioprocentowa składka zdrowotna jest dla nas limitem, a jej ściągalność maleje. Nie będzie dodatkowych pieniędzy - tłumaczy Barbara Nawrocka, rzeczniczka NFZ w Bydgoszczy. - W tym roku podpisaliśmy kontrakty na przeszło 3 mld zł, z czego ponad połowę przeznaczyliśmy dla bydgoskich szpitali. Nawet w poprzednich latach, kiedy podpisywaliśmy kontrakty na lepszych warunkach, dyrektorzy nie byli zadowoleni.

Dlaczego NFZ zwleka z wypłatą zaległych pieniędzy za nadwykonania?

- Nigdzie nie jest napisane, że musimy za to płacić. Teraz weryfikujemy prawidłowość wszystkich wykonanych świadczeń. W pierwszej kolejności wyrównamy rachunki za procedury ratujące życie - zapowiada Barbara Nawrocka. A komentując sprawę plakatów, rozwieszonych w „Bizielu”, które kierują niezadowolonych pacjentów do NFZ mówi: „To działanie na emocjach i manipulacja”.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbulwersowana
Zrobcie w koncu tak jak w Niemczech, same prywatne gabinety lekarskie, ktore rozliczaja sie nie z pacjentem, ale z kasa chorych. W ten sposob wyeliminuje sie lekarzy, ktorzy nie maja pojecia o medycyniei podchodza nie powaznie do pacjeta oraz tych, ktorzy za dobra prace zarobia odpowiedni pieniadz, bo pacjeci beda sie do niego kleic"jak muchy do lepu", a zly lekarz albo pozostanie bez pacjetow,albo zacznie ich inaczej traktowac-powazniej i doceni ich wartosc jako zroldlo jego egzystencji. Tu musze dodac, ze w Niemczech sprawdza sie to wspaniale i czesto nawet lekarz osobiscie wychodzi do poczekalni i witajac pacjeta prosi go do gabinetu.
m
manix
"budują" autostrady, a nasi bez pieniędzy i bez roboty. Tak rządzi rząd który w nazwie ma obywatelska. Obywatel to był za komuny?? Ale wtedy chociaż do lekarza nie trzeba było czekać w takich kolejkach!! Fajnie tak ponarzekać, ale czy ktoś z decydentów z naszych wpisów wyciągnie mądre wnioski???
L
LUDWIK
polityków, wojsko i policję.Za mało na leczenie. A pracownicy NFZ biorą krocie. A kto tam pracuje? Znajomi znajomych - dawna komuna. Tym , co rządzą nie zależy na zdrowiu społeczeństwa. gdyż oni mają swoje lecznice. Ale wybraliście PO- no to macie!
o
oskar
NFZ teraz będzie wydawał skierowania na eutanazje??nie ma kasy to rozpędzić tą bande "urzędników"bo co oni robią jak nie mają kasy do podziału?????
c
czytelnik
Ta zapchlona zgraja z pod szyldu NFZ już dawno powinna się znależć się w Oświęcimiu lub w najlepszym wypadku syberia tam jest ich miejsce
n
nina
"Brawo" PO rządcie tak nadal a wkrótce POzostaną sami wasi członkowie ze słynnym klubem łubu dubu w Toruniu.Tylko kto będzie na was pracował?
o
olp
ludzie nie leczeni będą umierać-tak można pozbyć się nadwyżki szczególnie tej biedniejszej cząści społeczeństwa.

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz kulinarną stolicą świata. Festiwal smaków na Wyspie Młyńskiej - zdjęcia

Bydgoszcz kulinarną stolicą świata. Festiwal smaków na Wyspie Młyńskiej - zdjęcia

W bydgoskim sądzie zapadł wyrok. Czarownica z Fordonu skazana na śmierć

W bydgoskim sądzie zapadł wyrok. Czarownica z Fordonu skazana na śmierć

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski