Podopieczne Stefano Lavariniego słabo rozpoczęły mecz, schodząc na pierwszą przerwę techniczną przy wyniku 7:12. Potem jednak złapały kontakt i doprowadziły do stanu 20:20, a następnie zdobyły pięć punktów z rzędu i zwycięsko zakończyły seta.
Druga partia dobrze rozpoczęła się dla naszych zawodniczek. Prowadziły 6:2, ale znowu zgubiły kilka punktów i rywalki wyrównały na 11:11. W końcówce seta "Biało-Czerwone" ponownie przeważały i gdy wydawało się, że druga odsłona też padnie ich łupem ostatecznie przegrały na przewagi 36:38.
Następny set oddały Dominikankom praktycznie bez walki 20:25, słabo prezentując się w ataku i przy przyjęciu piłki.
Czwarta partia to odrodzenie naszych reprezentantek i znakomite zagrywki Martyny Czyrniańskiej, dzięki którym dosłownie rozniosły przeciwniczki 25:13. I gdy wydawało się, że Polki wróciły do właściwego rytmu w tie-breaku całkowicie oddały inicjatywę siatkarkom z Karaibów i zeszły z parkietu pokonane 9:15.
W niedzielę, 3 lipca na pożegnanie Sofii reprezentacja Polski zagra z gospodyniami turnieju - Bułgarkami.
