Po dość jednostronnej minionej serii gier z udziałem polskich zespołów, znacznie ciekawiej powinno być we wtorek i środę.
Jastrzębianie jako pierwsi rozpoczną rywalizację w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów - we wtorek zagrają na wyjeździe z wiceliderem grupy A VfB Friedrichshafen. Mimo porażki w ostatnim meczu polskiej ekstraklasy ze znacznie niżej notowanym zespołem, jastrzębianie są wyraźnym faworytem tego starcia. Ekipy mierzyły się w zeszłym sezonie również w fazie grupowej, dwukrotnie górą była drużyna z Polski.
Cieszę się, że za chwilę znów gramy, bo po porażce chcemy się odkuć. Ta przegrana nic nie znaczy, do Niemiec jedziemy po zwycięstwo - zapowiedział libero wicemistrza Polski Jakub Popiwczak po przegranym starciu z Cuprum Lubin 1:3.
We wtorek zagra także Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle. Podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo w hicie kolejki zmierzą się z Itasem Trentino. Obie ekipy wygrały dwa wcześniejsze mecze za trzy punkty i do tej pory w Lidze Mistrzów straciły tylko jednego seta. Mimo że drużyny walczyły ze sobą w finałach dwóch ostatnich edycji rozgrywek i dwukrotnie górą byli kędzierzynianie, w tym sezonie nie są wyraźnym faworytem, nieco większe szanse mają siatkarze z Włoch. Itas aktualnie jest trzeci w Serie A, natomiast zespół z Polski w PlusLidze zajmuje czwarte miejsce i nie prezentuje się już tak solidnie, jak w ostatnich latach.
Rywalizację polskich ekip w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zakończy środowe starcie Aluronu CMC Warty Zawiercie z aktualnym mistrzem Bundesligi Berlin Recycling Volleys. Zdecydowanym faworytem jest Warta, która wygrała oba wcześniejsze spotkania za trzy punkty, znakomicie prezentuje się także w rozgrywkach PlusLigi i zajmuje w niej aktualnie trzecie miejsce. Siatkarze z Berlina są natomiast liderami w niemieckiej lidze bez porażki na koncie, jednak w Lidze Mistrzów mają za sobą przegraną z Halkbankiem Ankara i zwycięstwo dopiero po tie-breaku z Hebarem Pazardżik. Inny wynik niż wygrana za trzy punkty zawiercian będzie więc niespodzianką.
Ponownie do Francji uda się PGE Skra Bełchatów, która w rozgrywkach Pucharu CEV w 1/8 finału zmierzy się z Narbonne Volley. We wcześniejszej rundzie bełchatowianie dwukrotnie pokonali inny francuski zespół - Chaumont VB. Ekipa z Narbony to niżej notowany przeciwnik, obecnie zajmuje siódme miejsce w rodzimej lidze, podobnie jak Skra, która jest siódma w polskiej ekstraklasie. Mimo takiej samej sytuacji ligowej, faworytem jest znacznie bardziej doświadczona polska drużyna. Rewanż zaplanowano na 14 grudnia w Bełchatowie. (PAP)
Program meczów siatkarskich pucharów z udziałem polskich klubów
wtorek
LM siatkarzy: VfB Friedrichshafen - Jastrzębski Węgiel (18)
Puchar CEV mężczyzn: Narbonne Volley - PGE Skra Bełchatów (19.30)
LM siatkarzy: Itas Trentino - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle (20.30)
środa
LM siatkarzy: Aluron CMC Warta Zawiercie - Berlin Recycling Volleys (18)
- Mundial 2022. Terminarz dzień po dniu i wyniki meczów
- Najpiękniejsze WAGs 2022! Zobaczcie najgorętsze partnerki piłkarzy
- Kibice na ulicach Kataru. Przyjechali z całego świata, także z Polski!
- Latem odeszli z Wisły Kraków. Co zdziałali w nowych klubach?
- Mundial w Katarze się zaczął! - zobacz najlepsze MEMY
- Przystojniacy na mundialu. Gdyby nie byli piłkarzami, mogliby iść do Top Model
