Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Po nerwowym meczu Celje wreszcie zdobyte przez Łomżę Industrię Kielce!
Celje Pivovarna Laško - Łomża Industria Kielce 30:33 (16:17)
Łomża Industria Kielce: Wolff (1-26, 31-60 min, 10/37 = 27 %), Kornecki (26-30 min, 0/2 = 0 %), – Wiaderny 2, Sanchez-Migallon 1 – T. Gębala, D. Dujszebajew 3, Sićko 9 – Karacić 1, Olejniczak, Thrastarson 3 – Remili 6, A. Dujszebajew – Moryto 5 (2) – Tournat 2, Karaliok 1. Trener: Talant Dujszebajew.
Celje: Gabersek (1-33 min, 5/24 = 21 %), Bojić (33-60 min, 6/20 = 30 %) - Mazej 2 – Ivanković 2, Knez – Strmljan 4, Vlah 8, Antonijević, Janc – Mlakar 1, Martinović 2 – Marguc 4 (4), Cokan 2 (1) – Żabić 2, Muhović 1, Suholeżnik 2. Trener: Alem Toskić.
Karne. Łomża Industria Kielce: 2/3 (Bojić obronił rzut Moryto). Celje: 5/7 (Marguc trafił w poprzeckę, Wolff obronił rzut Valha).
Kary. Łomża Industria Kielce: 4 minuty (Karaliok, Sićko po 2). Celje: 10 minut (Żabić 4, Muhović, Mazej, Ivanković po 2).
Sędziowały: Charlotte i Julie Bonaventura (Francja).
Widzów: 4000.
Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 2:5 (‘8), 3:5, 3:6, 4:6, 4:8 (‘12), 5:8, 5:9 (‘14), 9:9, (‘19), 9:10, 11:10 (‘23), 11:11, 12:11, 12:12, 13:12, 13:13, 14:13, 14:14, 15:14, 15:16 (‘29), 16:16, 16:17 – 17:17, 17:21 (‘36), 18:21, 18:22, 20:22, 20:24 (‘40), 23:24 (‘49), 23:25, 24:25, 24:26, 25:26, 25:27, 26:27, 26:28, 27:28, 27:29, 28:29, 28:30, 29:30 (‘58), 29:32 (‘59), 30:32, 30:33.
O wygranej kielczan na wbrew pozorom trudnym terenie w największej mierze przyczynili się Szymon Sićko, który trafił 9 razy na 11 prób oraz Nedim Remili, który zdobył trzy ostatnie bramki swojego zespołu w meczu. Swoje dołożył też Andreas Wolff.
W kieleckim zespole zabrakło aż sześciu kontuzjowanych zawodników: Dylana Nahiego, Benoita Kounkouda, Pawła Paczkowskiego, Damiana Domagały, Elliota Stenmalma i Cezarego Surgiela. Debiut w Lidze Mistrzów zaliczył i swoje dwie pierwsze bramki zdobył 19-letni Szymon Wiaderny. W zespole gospodarzy zagrał znajomy z czasów występów w Orlenie Wiśle Płock – Żiga Mlakar oraz młodszy brat byłego gracza kieleckiego klubu, Blaża Janca – Mitja.
Mistrzowie Polski nie dość, że prześladowani byli ostatnio kontuzjami, to jeszcze nie narzekali na brak zajęć – w ubiegłym tygodniu zagrali cztery mecze w pięć dni na klubowych mistrzostwach świata, a między powrotem a podróżą do Słowenii mieli tylko półtora dnia przerwy. Celje zaś to młoda, ambitna drużyna, która w tym sezonie ograła u siebie THW Kiel oraz napędziła nieco strachu Barcelonie i to w jej hali. Z ośmiu rozegranych dotąd celjańsko-kieleckich pojedynków tylko dwa zakończyły się zwycięstwem naszej drużyny, oba w Kielcach. Hala Dvorana Zlatorog była dotąd dla naszych szczypiornistów niezdobytą twierdzą.
Początek spotkania w wykonaniu naszych zawodników wyglądał dobrze, nieźle funkcjonowała obrona, bronił Andreas Wolff, atak pozycyjny był skuteczny, świetne zawody rozgrywał Nedim Remili, który raz za razem trafiał lub asystował. W 14 minucie goście prowadzili 9:5. W tym momencie na boisku pojawił się najlepszy strzelec Celje, Alex Vlah, który rozbujał grę swojego zespołu i zaczął dokładać swoje trafienia. A że drużyna z Kielc straciła skuteczność, toteż mistrzowie Słowenii, wyraźnie świeżsi i szybsi, w 19 minucie dociągnęli do remisu 9:9, a za chwilę wyszli na minimalne prowadzenie. Żółto-Biało-Niebiescy odzyskali je w końcówce pierwszej połowy, dzięki skuteczności Haukura Thrastarsona i Szymona Sićki.
Drugą część nasi szczypiorniści ponownie zaczęli bardzo dobrze, znów kilka piłek odbił Wolff i przewaga zwiększyła się do czterech trafień (24:20 w 40 minucie). Było dużo okazji, żeby odjechać na większą różnicę, ale kielczanom na długich dziewięć minut wyłączyła się skuteczność. Celje, w dużej mierze za sprawą Vlaha, który często trafiał z dość nieoczywistych pozycji, zmniejszyło stratę do minimalnej i już do końca spotkania trzymało gości w szachu, choć ani raz nie doprowadziło do wyrównania.
O wygranej zespołu z Kielc zadecydowała końcówka, w której nasi zawodnicy już się nie mylili, szczególnie dotyczy to Sićki i Remiliego. Ten drugi zdobył trzy ostatnie bramki naszego zespołu w meczu. Jeszcze w 58 minucie, po trafieniu z karnego Tima Cokana było tylko 29:30, ale Francuz zdobył ładną bramkę, gospodarze zgubili piłkę, Remili dołożył kolejne trafienie i wszystko było jasne.
Post udostępniony przez Łomża Industria Kielce (@kielcehandball)
W najbliższą sobotę, 29 października o godzinie 18, w Hali Legionów zagra Zagłębie Lubin. Kolejny mecz Łomży Industrii w Lidze Mistrzów 3 listopada o 20.45 w Kielcach z węgierskim Pick Szeged.
Grupa B
- Pick Szeged - Elverum Handball 30:23 (16:10)
- Aalborg Håndbold – Barça 33:39 (19:19)
- Celje Pivovarna Laško - Łomża Industria Kielce 30:33 (16:17)
- HBC Nantes - THW Kiel 38:30 (20:15)
1. Barca | 5 | 10 | 190-149 |
2. HBC Nantes | 5 | 8 | 182-154 |
3. Łomża Industria Kielce | 5 | 8 | 171-160 |
4. Aalborg Håndbold | 5 | 6 | 171-155 |
5. THW Kiel | 5 | 4 | 173-171 |
6. Pick Szeged | 5 | 2 | 146-168 |
7. Celje Pivovarna Laško | 5 | 2 | 154-178 | 8. Elverum Handball | 5 | 0 | 134-186 |
1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.
Grupa A
- PPD Zagrzeb - Orlen Wisła Płock 26:26 (14:15)
- Dinamo Bukareszt - Paris Saint-Germain Handball 29:36 (16:22)
- Telekom Veszprem - SC Magdeburg 35:35 (16:16)
- FC Porto – GOG Gudme 26:33 (10:15)
1. Telekom Veszprem | 5 | 9 | 170-157 |
2. Paris Saint-Germain Handball | 5 | 8 | 176-151 |
3. SC Magdeburg | 5 | 7 | 155-144 |
4. GOG Gudme | 5 | 5 | 159-153 |
5. Orlen Wisła Płock | 5 | 5 | 144-146 |
6. Dinamo Bukareszt | 5 | 3 | 157-164 |
7. PPD Zagrzeb | 5 | 3 | 138-155 |
8. FC Porto | 5 | 0 | 127-156 |
1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
