Liga Europy. Spartak Moskwa - Legia Warszawa 0:1
Legia zaczęła mecz, gdy zegary w Moskwie wybiły godzinę 17:30. O tej porze stadion świecił pustkami. Zabrakło dużej zorganizowanej grupy kibiców z Warszawy (poza pojedynczymy osobami). Miejsce na trybunach zajął za to Stanislaw Czerczesow, były selekcjoner Rosji, a wcześniej szkoleniowiec Legii i bramkarz Spartaka właśnie.
Na inaugurację fazy grupowej Czesław Michniewicz zaproponował skład z Igorem Charatinem w środku pola, Mattiasem Johanssonem na wahadle i Josue ustawionym pod Mahira Emreliego. Dopiero w drugiej połowie na boisku pojawił się bohater, Lirim Kastrati, którego na koniec okienka wyciągnięto z Dinama Zagrzeb.
W pierwszej połowie Legia przetrwała napór Spartaka. W kilku sytuacjach dobrze zachował się Artur Boruc, w kilku pozostałych jego koledzy z defensywy. Do przerwy Legia nie miała żadnej klarownej okazji, choć potrafiła dość łatwo przedostać się pod pole karne.

Dziwić może fakt, że sędzia z Czarnogóry, posiadając wsparcie serbskich arbitrów na VAR-ze, nie podyktował jedenastki po tym, jak sfaulowany został Filip Mladenović. Przewinienie było ewidentne. Ayrton trafił bowiem nie w piłkę, lecz w prawą nogę wahadłowego stołecznej jedenastki.
W drugiej połowie Legia miała więcej do powiedzenia. Oczywiście dalej naciskał Spartak, ale nie przełożył przewagi na gole. Najbliżej powodzenia był Samuel Gigot, który w 66 minucie obił poprzeczkę po dośrodkowaniu z lewej flanki.
Legioniści na pewno mają prawo żałować sytuacji z 72 minuty. Wtedy zagranie na wolne pole otrzymał Luquinhas. I choć z łatwością wygrał pojedynek biegowy, to później źle opanował piłkę i w efekcie oddał strzał nad poprzeczką.
Bardzo dobrą okazję miał też wspomniany Emreli. W 77 minucie reprezentant Azerbejdżanu trafił po strzale głową w lewy słupek po dośrodkowaniu Lirima Kastratiego.
Bohaterem Legii i meczu został jednak Kastrati. W doliczonym czasie reprezentant Kosowa przytomnie zamknął dośrodkowanie z lewej flanki i dał warszawskiej drużynie upragniony komplet punktów (piłkę zagrał Ernest Muci).
Następny mecz Legia rozegra 30 września w Warszawie z angielskim Leicester City, który jutro sprawdzi formę Napoli.
Piłkarz meczu: Lirim Kastrati
Atrakcyjność meczu: 5/10
LIGA EUROPY w GOL24
5 lat temu byli z Legią Warszawa w Lidze Mistrzów. Gdzie są teraz?
