MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lider pokazał dużą klasę

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Zwycięstwem Nickiego Pedersena zakończyło się Grand Prix Europy, które rozegrano w sobotę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Zwycięstwem Nickiego Pedersena zakończyło się Grand Prix Europy, które rozegrano w sobotę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

<!** Image 2 alt="Image 52367" sub="Najlepsza trójka Grand Prix Europy, które rozegrano w minioną sobotę we Wrocławiu. Na podium stoją od lewej: Hans Andersen, Nicki Pedersen i Chris Harris, który na „pudle” we Wrocławiu stanął po raz pierwszy">W ten sposób Duńczyk umocnił się na pozycji lidera. Na drugim stopniu podium stanął Hans Andersen, a na trzecim Chris Harris.

Padający deszcz

Niestety, słabo zaprezentowali się Polacy. Jarosław Hampel, Wiesław Jaguś, Rune Holta oraz startujący z „dziką kartą” Sebastian Ułamek uzbierali po sześć punktów. Kompromitujący występ w stolicy Dolnego Śląska zaliczył Tomasz Gollob. Zawodnik Unii Tarnów wywalczył zaledwie 3 „oczka”.

Największą przeszkodą w rozegraniu zawodów okazał się deszcz. Jednak niespełna godzinę przed zawodami opadu ustały i organizatorzy byli w stanie odpowiednio przygotować tor.

<!** reklama left>Miejsce na mecie decydowały się już na starcie. Kibice nie mieli okazji do oglądania walki na trasie. Jednak udany atak Chrisa Harrisa na drugą pozycję zajmowaną przez Grega Hancocka w półfinale zdecydowanie podobał się kibicom zebranym na Stadionie Olimpijskim.

W Grand Prix zanotowano kilka upadków. Z nawierzchnią wrocławskiego toru zapoznali się m. in. Rune Holta, Leigh Adams, Jarosław Hampel. Jednak najgroźniej wyglądała wywrotka Andreasa Jonssona. W 15. biegu Szwed zaatakował prowadzącego Nickiego Pedersena. Niestety zahaczył o Duńczyka. Jego motocykl przeleciał przez bandę, a zawodnik bydgoskiej Polonii długo się nie podnosił. Szwed Stadion Olimpijski opuścił w karetce. Na szczęście młodemu zawodnikowi nic się nie stało. Dziennikarze naszej gazety spotkali Szweda na stacji benzynowej w Oleśnicy.

Dwa tygodnie

- Wszystko mnie boli - powiedział Andreas Jonsson. - Nie czuję się najlepiej. Jestem mocno poobijany i wszystko mnie boli. Nie mogę ruszać lewą ręką.

Kolejne Grand Prix odbędzie się za dwa tygodnie. Najlepsi żużlowcy świata będą rywalizowali w Eskilstunie w Grand Prix Szwecji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!