https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Liczyli na efektowny upadek

Joanna Pociżnicka
Mieli startować 28 sierpnia we Wrocławiu, skacząc w zbudowanych przez siebie maszynach z sześciometrowej rampy do Odry. Ale Odra wezbrała.

Mieli startować 28 sierpnia we Wrocławiu, skacząc w zbudowanych przez siebie maszynach z sześciometrowej rampy do Odry. Ale Odra wezbrała.

<!** Image 2 align=left alt="180" >Podczas zawodów oceniany jest styl skoku, jego długość, a także oryginalność wymyślonej maszyny. Pilotem może zostać każdy śmiałek, który ukończył 16 lat. W tym roku , spośród ponad 700 zgłoszonych konstrukcji, do konkursu zakwalifikowały się 43 zespoły. Jednym z nich jest drużyna Salto Mortale z Torunia. To byłby ich drugi występ w takich zawodach. Dwa lata temu startowali w zjazdach na tzw. mydelniczkach. Elegancko ubrani, bardzo podobali się widowni. decydujące znaczenie ma tu bowiem nie efekt sportowy, ale styl, w jakim pokonuje się przestrzeń.

Byle stylowo

- Było rewelacyjnie - mówi Jakub Redmer, kapitan toruńskiej drużyny. - Tego typu imprezy są zawsze doskonale zorganizowane. W tym roku wyglądem naszej machiny chcieliśmy nawiązać do stylu lat 20. Nasz pojazd składa się głównie z miedzi, nitów i rurek.

Jedynym poważnym problemem są spore wydatki. - Cała impreza jest bardzo kosztowna - mówi Jakub Redmer. - Myślę, że razem z paliwem zamknie się w 2 tys. zł.

Projektował cylindry

Każda z drużyn ma wybór. Może nastawiać się albo na długi lot, albo na efektowne lądowanie. Członkowie drużyny z Torunia liczyli głównie na ciekawe zakończenie lotu.

Z pierwszego składu drużyny zostali tylko Jakub Redmer i Arkadiusz Sobierajski. Pozostali członkowie: Konrad Surmacz i Paweł Chojnacki doszli do zespołu dopiero w tym roku.

- Przeważnie to ja zajmuję się przygotowaniami do tej przygody, a także wykonaniem pojazdu. Traktuję to jako świetną zabawę - twierdzi Jakub Redmer. - Na razie walczymy, by uzbierać potrzebne na wyjazd pieniądze. Najgorszy jest sam transport maszyny.

Jakub Redmer ma 29 lat. Urodził się i mieszka w Toruniu. Ukończył II LO. Próbował swoich sił na archeologii. Później zaczął pracować. Zajmował się tysiącem różnych rzeczy: szył plecaki, wojskowe mundury stylizowane na stare, plecaki. Projektował także cylindry i kapelusze. Pasjonuje go wszystko co jest związane z militariami, fotografią, modą, modystyką oraz grafiką. Jest również twórcą nagrodzonej gry komputerowej „Morty”.

Dookoła świata autostopem

- Pierwszą większą imprezą jaką udało mi się zorganizować był marsz osób w kombinezonach przeciwchemicznych z okazji 10 rocznicy Czarnobyla w 1996 roku. Potem miałem wiele różnych pomysłów; pomagałem przy budowie modelu kościoła, malowałem graffiti - mówi Jakub Redmer. - W lipcu 2004 roku, wspólnie z kolegami, otrzymałem wyróżnienie dla grupy rekonstrukcyjnej w Bielsku - Białej.

W chwili obecnej Jakub Redmer nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość. Na razie nie ma także zamiaru się ustatkować.

- Nie wyobrażam sobie pracy na etacie, ciepłej posadki - mówi. - Jeśli nasza wyprawa nie wypali, to biorę rower, plecak i jadę przed siebie. Moje marzenie to podróż autostopem dokoła świata.

Nie tym razem

Z powodu „wody wezbraniowej”, która nadciągała rzeką Odrą od strony Czech, we Wrocławiu ogłoszono zakaz organizowania imprez na wodzie. W związku z tym 3. Konkurs Lotów Red Bull nie uzyskał pozwolenia na start.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski