Liczy się dobry pomysł

- Od dawna bezskutecznie szukam pracy i chodzi mi po głowie taka myśl, żeby założyć coś swojego. Moim zdaniem, trzeba spróbować czegoś nowego, pozostaje tylko pytanie, jakiego charakteru miałaby to być działalność? - zastanawia się pan Patryk z Nakła.

Teraz nadarza się ku temu idealna okazja, ponieważ starosta nakielski zaprasza bezrobotnych do składania wniosków o przyznanie jednorazowych środków na podjęcie działalności gospodarczej. O pieniądze może ubiegać się osoba bezrobotna zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nakle nad Notecią lub filii Powiatowego Urzędu Pracy w Szubinie.

O taką dotację starać się może ten bezrobotny, który przez ostatnie 12 miesięcy nie odmówił bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy, nie przerwał z własnej winy szkolenia, stażu czy wykonywania prac społecznie użytecznych, nie otrzymał dotychczas z Funduszu Pracy lub innych środków publicznych bezzwrotnych dotacji na podjęcie działalności gospodarczej lub nie prowadził działalności gospodarczej. Wysokość kwoty to 20 tysięcy złotych, termin składania wniosków upływa 30 maja.

Z taką pomocą rozkręcenie własnego biznesu z pewnością jest łatwiejsze, ale pieniądze to jeszcze nie wszystko. Jak podkreślają ci, którzy mają już to za sobą i obecnie prowadzą swoje firmy, bardzo ważny jest pomysł na biznes. Trzeba również uświadomić sobie, że jest to spore poświęcenie czasu. Mając swój interes pracuje się siedem dni w tygodniu.

O doświadczenia zainteresowane osoby pytały również tych właścicieli firm, którzy już przeszli tę drogę.
- Dwa miesiące temu założyłam swój salon kosmetyczno-rekreacyjny, w którym zajmujemy się przede wszystkim odchudzaniem, ale również makijażem. Samo zakładanie firmy nie było wcale straszne. Owszem, było sporo papierkowych spraw, ale to wszystko naprawdę jest do przejścia - mówiła Magdalena Chełminiak, właścicielka Megi Vacu, podczas tegorocznych Targów Pracy i Przedsiębiorczości.

- Ten czas z pewnością nie był łatwy. W moim przypadku pojawił się mały problem, bo nie mam wykształcenia plastycznego. Na początku przerażało mnie fakturowanie, ale wszystkiego z czasem można się nauczyć. Przy zakładaniu firmy ważna jest jednak motywacja. Jeżeli bardzo chce się coś robić, dąży się do celu, to musi się udać - stwierdziła projektantka Agnieszka Arciszewska, właścicielka Alei Sztuki.