Lewandowski egomaniak?
Zdaniem Kucharskiego Robert Lewandowski jest wciąż pełen kompleksów. W wywiadzie były agent piłkarza przytoczył sytuację sprzed paru lat, gdy ten podpisał nowy kontrakt z Bayernem. Fragment rozmowy poniżej:
Ludzie z Bayernu poprosili nas, by oficjalnie powiedzieć, że Lewandowski zarabia 15 mln euro. Nie chcieli, żeby zaraz zrobiła się kolejka chętnych po podwyżkę. A jeszcze Polak jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w Niemczech. Ustaliliśmy z Bayernem, że podajemy oficjalnie, że on zarabia tyle, co Mueller i inni. Lewandowskiemu to mocno nie pasowało. Strasznie był wrażliwy na tę informację - mówi Kucharski.
– Weź sprzedaj komuś, ile ja naprawdę zarabiam – prosił.
– Nie mogę tego zrobić, bo umówiliśmy się z Bayernem – nie zgodziłem się.
Bardzo mu na tym zależało. Na tym punkcie był po prostu przewrażliwiony.
– Słuchaj, zrób to sam – zaproponowałem.
– Jak?
– Zadzwoń do Mateusza Borka i powiedz mu, ile rzeczywiście zarabiasz. On to opublikuje i to pójdzie w świat.
I tak zrobił. Ale Mateuszowi też prawdy nie powiedział, bo jeszcze dodał sobie do swoich realnych zarobków. Jeżeli ktoś w to uwierzy, to i może zrozumie, że ja już miałem trochę dość tego życia.
Pełnomocnik Lewandowskiego oburzony
Strona piłkarza nie pozostaje cicho. Głos zabrał pełnomocnik Lewandowskiego, prof. Tomasz Siemiątkowski.
- Linia obrony Kucharskiego wykracza poza dopuszczalną, ponieważ upublicznia on kłamstwa, manipulacje, obraża i poniża. Poza tym wybiórczo upublicznia materiały dowodowe, co jest nielegalne - mówi "Sportowym Faktom" pełnomocnik Lewandowskiego prof. Tomasz Siemiątkowski.
