Letnia „bolenioza” na Wiśle Śmiałej

A wszystko to miało miejsce tydzień temu, na odcinku Wisły Śmiałej w Górkach Wschodnich podczas urlopu na Wyspie Sobieszewskiej.
[break]

Jak w powyższym tytule, nie mylmy „boleniozy” z boleriozą. Ta druga to groźna choroba zakaźna. Z kolei „bolenioza” to wędkarska choroba albo wręcz obsesja, polegająca na łowieniu metodą spinningową gatunku ryby zwanego boleniem. Tak właśnie nazwałem to, na co narażeni są łowcy boleni.
W ubiegłym roku trafiłem na ostre żerowanie drapieżników i właśnie wtedy w ciągu pięciu 4-godzinnych sesji spinningowych złowiłem 19 boleni oraz 14 okoni o długości od 27 cm do 37 cm. W tym roku moim łupem padło 6 boleni o długości od 50 cm do 60 cm oraz 3 okonie o długości powyżej 30 cm. Tak jak w ubiegłym roku za skuteczną przynętę posłużyła wirówka nr 3 „Mepps Comet” w kolorze srebrnym z czerwonymi kropkami. Z kolei okonie zostały złowione na błystkę wahadłową Adama Kaczmarka, czyli przynętę z serii polskiej szkoły rękodzieła wędkarskiego.

Moje spostrzeżenia są następujące: temperatura powietrza i wody była w tym roku zdecydowanie wyższa, często od morza wiał ostry północny wiatr, oscylujący w granicy 4-5 stopni w skali Beauforta oraz chyba rzecz najważniejsza - brak w Wiśle Śmiałej licznych stad dużych cierników, które stanowią pokarm dla ryb drapieżnych.

Wędkarze, którzy pragną łowić ryby w wodach morskich, są zobowiązani do posiadania sportowego pozwolenia na połów ryb.

Tradycyjnie prezentujemy wędkarza, który może pochwalić się medalowym okazem. 8 lipca wędkując metodą gruntową na Kanale Górnonoteckim Jan Wietrzyński złowił karasia złocistego, ważącego 1,37 kg (norma Brązowego Medalu PZW została przekroczona o 0,17 kg) o długości 41 cm. Za skuteczną przynętę posłużyła „kanapka”, składająca się z białego i czerwonego robaka. Oprócz tego w skład zestawu wchodziło 3,6 m wędzisko teleskopowe „Konger Tele - c.w. 5-25g”, kołowrotek „Daiwa” wielkości 2000, żyłka główna 0,20 mm, żyłka przyponowa 0,18 mm, haczyk nr 6 i spławik 4 g. Łowisko było nęcone chlebem, płatkami owsianymi i zanętą „Dragon Elite lin-karaś”. Za ten wyczyn przyznajemy 114,2 punktu konkursowego w klasyfikacji ryby spokojnego żeru.