- Szanowni Państwo, koleżanki i koledzy- "Żegnam się z Nimi ale nie z Wami"- mówi Leszek Miller na początku wideo i tłumaczy, że tymi słowami zwracał się 14 lat temu do członków Rady Krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej "protestując przeciwko polityce ówczesnego kierownictwa".
- Dziś mówię to samo, ale tym razem to nie ja opuszczam SLD ale SLD opuszcza mnie . Nie tylko mnie, tysiące dzielnych ludzi. Lewica traci swoją partię, partię z którą związali się na dobre i na złe, partią w której przezywali swoje polityczne emocje, sukcesy i smutki- mówi dalej były premier.- Zawiązali przyjaźnie, które przetrwały próbę czasu- dodaje.
- Wszyscy My zostajemy przepisani do innej partii- oświadczył Miller. - Bez uchwały Kongresu, bez szerokich konsultacji, bez referendum- wylicza.
- Mamy stać się członkami Nowej Lewicy bez wyrażenia indywidualnej zgody. Mamy być masą spadkową, którą można swobodnie przerzucić do zapowiadanej partii Biedronia i Czarzastego. Każdy z nas musi zdecydować czy przyjmuje takie warunki- tłumaczy dalej.
Leszek Miller tłumaczy, że nie akceptuje takich warunków, "nigdzie nie przechodzi" i "nie życzy sobie być gdziekolwiek wcielany". - Nie jestem meblem, który można sobie swobodnie przesuwać z pokoju do pokoju- dodał.
Na koniec Miller, jako "dwukrotny przewodniczący SLD" podziękował koleżankom i kolegom za "ogrom pracy włożonej na rzecz Polski i Sojuszu". - Strategiczne cele, które razem osiągnęliśmy są już nie do powtórzenia- mówi. - Nie można dwa razy wstępować do Unii Europejskiej ale można i trzeba bronić Polski przed zakusami wyprowadzania nas ze Wspólnoty- dodaje.
- W obliczu Prawicy nienawidzącej wspólnej Europy jest to groźba realna- tłumaczy i dodaje, że stoimy przed "nie lada wyzwaniem" ale jest pewien, że na drodze budowy dobrej przyszłości zintegrowanej Europy oraz twórczej roli w tym dziele demokratycznej, zasobnej i sprawiedliwej Polski spotkamy się jeszcze nie raz- kończy.
