
Bartosz Slisz
Pojawił się po przerwie w Zabrzu i na pewno nie można odmówić mu ambicji i woli walki. W końcówce miał pretensje do Artura Jędrzejczyka za ustawienie przy golu na 3:2 dla Górnika, którego VAR ostatecznie nie uznał. Zdecydowanie wolimy na boisku oglądać takiego Slisza, niż przezroczystego Igora Kharatina.

Luquinhas
Gwiazdor Legii rozegrał 25 meczów w tym sezonie i oprócz pierwszych starć w eliminacjach Ligi Mistrzów - nie pokazał zupełnie nic. Może już najwyższy czas na przebudzenie Brazylijczyka? W rewanżu z Leicester wiele będzie zależało od jego dryblingów i umiejętności gry pod faul.

Filip Mladenović
Po kapitalnym ostatnim sezonie Serb stracił liczby. Już nie jest tak przebojowy i efektywny. Ale to samo można powiedzieć o większości legionistów grających regularnie w pierwszej jedenastce. Naszym zdaniem Mladenović potrzebuje asekuracji i spokoju z tyłu, a wtedy mógłby się skupić bardziej na ofensywie. Wystawienie na lewej obronie Yuriego Ribeiro mogłoby pomóc obu zawodnikom.

Mahir Emreli
Reprezentant Azerbejdżanu nie może odnaleźć skuteczności na boiskach Ekstraklasy, za to imponuje golami w europejskich pucharach. Z pewnością to jego zobaczymy na szpicy, bo Tomas Pekhart w meczu z Górnikiem Zabrze zanotował anonimowy występ.