https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lecieli na mecz, a trafili do szpitala

Tomasz Gollob, Rune Holta, a także Władysław Gollob i Wojciech Malak rozbili się podchodząc do lądowania w Tarnowie.

Tomasz Gollob, Rune Holta, a także Władysław Gollob i Wojciech Malak rozbili się podchodząc do lądowania w Tarnowie.

Żużlowcy Unii Tomasz Gollob i Rune Holta zostali lekko ranni w wypadku awionetki w Tarnowie. Poważniejszych obrażeń doznał pilotujący samolot ojciec Tomasza Golloba - Władysław, a czwartym poszkodowanym jest mechanik Wojciech Malak. Wszyscy trafili do miejscowego szpitala.

<!** reklama left>Jak poinformował doktor Krzysztof Morydz, Tomasz Gollob i Rune Holta doznali ogólnych potłuczeń, ale nie mają złamań. Obaj doznali wstrząśnienia mózgu. Najbardziej poważny jest stan Władysława Golloba, który doznał złamania obojczyka oraz kości podudzia i trafił na blok operacyjny. Stan Malaka jest stabilny.

Rune Holta, po przeprowadzonych badaniach, podpisał decyzję o opuszczeniu szpitala na własne żądanie i wraz ze swoimi mechanikami udał się w celu dalszego leczenia prawdopodobnie do kliniki w Bydgoszczy.

Tomasz Gollob zdecydował się pozostać na obserwacji w tarnowskim szpitalu.

Poszkodowani żużlowcy uczestniczyli w sobotę w eliminacji mistrzostw świata w Kopenhadze. W niedzielę lecieli do Tarnowa na mecz ligowy z ZKŻ-em Kronopolem Zielona Góra. Po wypadku oba zespoły porozumiały się w sprawie odwołania spotkania.

Według Holty wypadek miał miejsce podczas lądowania.

- Ojciec, który pilotował samolot, przerwał pierwsze podejście do lądowania ponieważ uważał, że pas trawiasty jest zbyt krótki. Podczas drugiego podejścia stwierdził również, że jest zbyt mało miejsca, poderwał samolot lecz zahaczył o drzewa. Na chwilę straciłem przytomność. Najważniejsze jednak, że wszyscy przeżyliśmy tę kraksę.

- Czuję się cały poobijany, boli mnie zwłaszcza szyja, lecz myślę, że nic nie mam złamanego - dodał Norweg.

Wczoraj połączyliśmy się telefonicznie z Jackiem Gollobem.

- Jestem w szpitalu - powiedział naszej gazecie. - Tata ma złamaną rękę, nogę i obojczyk. Właśnie jest operowany. Tomek bardzo się poobijał. Badanie tomografem niczego nie wykazało. Rune Holcie nie stało się nic groźnego, ale ma pokiereszowaną twarz.

Szczegóły wypadku ustala policja.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski