Lech Wałęsa na swoim facebookowym koncie poinformował o pozytywnym przebiegu operacji i podziękował zarównbo personelowi medycznemu, jak i wszystkim, którzy go wspierali.
Dziękuję, wszystko się udało. Dziękuję całemu zespołowi medycznemu , wszystkim wspierającym mnie dobrym słowem, czynem, myślą, modlitwą, a także oponentom bo to także rodzaj troski i zainteresowania. Czuję się dobrze. Dziękuję.
Lechowi Wałęsie usunięto stare urządzenie wspomagające pracę serca, ponieważ doszło do uszkodzenia jednej z elektrod, i wszczepiono nowy kardiowerter-defibrylator (ICD) z tzw. funkcją resonchronizującą, która poprawia również wydolność serca.
Urządzenie posiada wszystkie funkcje rozrusznika, ale dodatkowo zapobiega zgonom z powodu szybkich rytmów, czyli tachyarytmii. Inaczej mówiąc, łączy w sobie funkcję elektrostymulacji z tzw. terapią wysokoenergetyczną. W momencie, gdy pojawia się nagła, zagrażająca życiu arytmia komorowa (np. częstoskurcz komorowy, migotanie komór) urządzenie wysyła tzw. szoki umiarawiające, ratując życie pacjenta.
Pierwsze urządzenie wspomagające pracę serca wszczepiono Lechowi Wałęsie w 2008 roku w Stanach Zjednoczonych. Lekarze z renomowanego ośrodka Methodist DeBakey Heart Center wszczepili wówczas prezydentowi stymulator serca. Problemy z sercem miał Lech Wałęsa już dużo wcześniej. U byłego prezydenta wykryto chorobę wieńcową, cukrzycę oraz nadciśnienie tętnicze. Przeszedł wówczas zabieg angioplastyki wieńcowej.
