Leah Metcalf, wcześniej zawodniczka Energi Toruń, ROW Rybnik i AZS OPTeam Rzeszów, od nowego sezonu będzie występować w drużynie Artego. <!** Image 2 align=none alt="Image 213509" sub="Amerykanka Leah Metcalf (nr 4) w sezonie 2011/2012 poprowadziła Energę Toruń do brązowego medalu mistrzostw Polski Fot. Jacek Smarz">
- Bardzo się cieszymy, że tak dobra zawodniczka zdecydowała się na grę w naszej drużynie - powiedział Jarosław Kotewicz, menedżer bydgoskiego klubu.
Amerykanka Leah Metcalf (ur. 18.09 1983 r., 170 cm, poz. 1-2) znana jest polskim kibicom bardzo dobrze. Debiutowała w Ford Germaz Ekstraklasie w sezonie 2011/2012, kiedy to w drużynie Energi Toruń rozegrała 32 spotkania (średnio: 10,9 punktu, 3,8 zbiórki i 4,9 asysty).
Sezon 2012/2013 rozpoczęła znakomitą grą w barwach ROW Rybnik, będąc jedną z podstawowych zawodniczek i notując średnio 15,8 punktu, 5 zbiórek i 2,6 asysty na mecz. Jednak po wycofaniu się tej drużyny z rozgrywek sezon dokończyła w ekipie AZS-u OPTeam Rzeszów. W tym ostatnim klubie amerykańska rozgrywająca wystąpiła w 7 meczach, w których notowała średnio 13,7 punktu, 4,4 zbiórki i 6,1 asysty.<!** reklama>
- Metcalf obserwowaliśmy już od dawna. Będzie nam bardzo potrzebna taka uniwersalna zawodniczka, combo, na pozycjach jeden-dwa. Liczymy, że będzie uzupełnieniem dla Julie McBride. Jeśli Julie nie zdecyduje się przedłużyć z nami kontraktu (otrzymała oferty od klubów tureckich - dop. T.N.) mamy w odwodzie inną koszykarkę. Metcalf świetnie czuje i prowadzi grę swojej drużyny, daje jej dużo punktów, ma sporo asyst. To nie przypadek, że w ubiegłym roku poprowadziła Energę do brązowego medalu mistrzostw Polski - powiedział nam Tomasz Herkt, trener Artego.
Przypomnijmy, że blisko przedłużenia umów z Artego są Kristen Morris i Charity Szczechowiak, które dobrze spisują się na pozycjach 4-5.
Jak już informowaliśmy wcześniej kontrakty przedłużyły Elżbieta Mowlik, Justyna Jeziorna i Ewelina Gala.
Jeśli chodzi o nowe twarze, to na pewno w Bydgoszczy pojawi się klasyczna środkowa.
- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z taką zawodniczką, uzgodnienie szczegółów jest kwestią czasu - powiedział Herkt.