Zobacz wideo: CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

Krajowa Rada Ławnicza kieruje pytania do ministra sprawiedliwości. Ławnicy chcą wrócić na sale rozpraw po tym, gdy w połowie ubiegłego roku specjalną ustawą zostali usunięci z sal rozpraw w procesach cywilnych. Powodem były realia pandemiczne i wcześniej wprowadzone przepisy, które umożliwiały prowadzenie rozpraw w trybie online, czyli nie na sali sądowej i bez obecności ławników.
To Cię może też zainteresować
- Przeciwstawiamy się usuwaniu przedstawicieli społeczeństwa z wymiaru sprawiedliwości przez nie przemyślane działania władz ustawodawczych i wykonawczych - mówi Benedykt Partyka, przewodniczący Rady Ławniczej Sądu Okręgowego w Bydgoszczy i jednocześnie prezes Krajowego Forum Samorządowego. - Nie zrobiono tego w 2020 roku, gdy w Polsce chorowało na COVID 19 ponad 25 tysięcy osób - dodaje. Zrobiono jednak w ubiegłym roku, kiedy zachorowań było już mniej.
Teraz w obliczu zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zniesienia stanu epidemii, a wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego ławnicy zwracają się bezpośrednio do Zbigniewa Ziobry, szefa resortu sprawiedliwości zadając, m.in. pytania: Dlaczego w wydziałach karnych sądów obecność ławników jest możliwa, a w cywilnych już nie? Dlaczego obywatele RP są pozbawieni rozpoznawania spraw zgodnie z zasadą kolegialności?
- Pytamy też o inne kwestie - mówi Partyka. - Czy istnieją dane mówiące, ile rozpraw zostało zmienionych z powodu nieobecności ławników w związku z choroba lub kwarantanną? Dlaczego pozbawienie ławników prawa do orzekania ma trwać jeszcze rok po wygaśnięciu stanu epidemii?
Interpelacje poselskie
Ławnicy w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości pełnią funkcję społeczną, między innymi podpisując się na protokołach rozpraw. Otrzymują wynagrodzenie w wysokości 127 zł za dzień zasiadania w składach orzekających w sprawach cywilnych i karnych. Przysługuje im dodatek za dojazdy do sądu w wysokości 12 zł. - To często jedyna możliwość zdobycia dodatkowych środków na życie przez nas. Wielu ławników to, np. byli nauczyciele - mówi Partyka.
Ławnicy z Bydgoszczy skierowali osobne pisma do wszystkich parlamentarzystów z Kujawsko-Pomorskiego starając się zainteresować ich swoją sytuacją. Jak dotąd otrzymali odpowiedzi od posła Jana Szopińskiego z Bydgoszczy i Tomasza Szymańskiego z Grudziądza. Ten ostatni 11 kwietnia skierował do ministra Ziobry interpelację, w której zaznacza, że "ograniczona została możliwość zdecydowania przez prezesa sądu, czy dana sprawa ze względu na swoją wyjątkową złożoność powinna być rozpoznana z udziałem ławników". Ponadto - zaznacza poseł Szymański - "niepokój budzi" fakt, iż z nowych przepisów wyłączeni zostali ławnicy w procesach karnych.