https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łamanie praw polskiej mniejszości

rob
Szefowa Związku Polaków na Białorusi (ZPB), Andżelika Borys, była w czwartek przesłuchiwana w prokuraturze w związku z donosem zarzucającym jej defraudację.

Szefowa Związku Polaków na Białorusi (ZPB), Andżelika Borys, była w czwartek przesłuchiwana w prokuraturze w związku z donosem zarzucającym jej defraudację.

Komisja Europejska (KE), zaniepokojona narastającymi na Białorusi represjami w stosunku do polskiej mniejszości narodowej, wezwała władze Białorusi do przestrzegania praw człowieka. Wielka Brytania, która przewodniczy obecnie Unii Europejskiej, z niepokojem obserwuje działania władz Białorusi wobec polskiej mniejszości i ostatnie napięcia między Polską i Białorusią - poinformowano PAP w brytyjskim MSZ.

Na razie nie wiadomo, czy przeciwko pani Borys zostanie wszczęte śledztwo i formalnie postawiony zarzut kradzieży majątku związkowego. Przewodnicząca ZPB powiedziała, że donos złożył na nią jeden ze stronników poprzedniego, uznawanego przez władze białoruskie przewodniczącego ZPB Tadeusza Kruczkowskiego. W przerwie między przesłuchaniami, Borys powiedziała: - Oskarżają mnie o to, że jestem, o wszystko. Rano szefowa ZPB przyszła pod siedzibę związku, gdzie trwała pikieta, w której uczestniczy ok. 20 osób, w tym działacze usunięci z budynku nocą przez milicję.

W Sejmie i Senacie odbyła się debata w sprawie sytuacji na Białorusi. Parlamentarzyści chcą zainteresować sytuacją Polaków w tym kraju opinię międzynarodową.

- MSZ stanowczo potępia działania władz Republiki Białoruś wobec Związku Polaków na Białorusi oraz jego kierownictwa, wybranego w sposób demokratyczny - czytamy w oświadczeniu MSZ.

Minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld ocenił w czwartek, że stosunki polsko-białoruskie znalazły się w poważnym kryzysie. Polski ambasador Tadeusz Pawlak został odwołany na konsultacje. Nie powróci on do Mińska do czasu zmiany sytuacji na Białorusi i powstrzymania represyjnych działań wobec ZPB.

Rotfeld zapowiedział, że ministerstwo będzie działało na rzecz utworzenia niezależnego radia dla obywateli Białorusi. MSZ zwróci się do rządu o pieniądze na ten cel.

Resort dyplomacji zaapelował także do Komisji Europejskiej i wszystkich państw UE o podjęcie zdecydowanych działań mających na celu wsparcie Polski w jej walce o przestrzeganie praw mniejszości polskiej na Białorusi oraz przestrzeganie przez ten kraj prawa międzynarodowego.

Rzeczniczka białoruskiego MSZ Marija Wańszyna nazywała decyzję o odwołaniu na konsultacje polskiego ambasadora Tadeusza Pawlaka - jawnym potwierdzeniem kursu na pogarszanie i zaognianie stosunków dwustronnych, jaki przyjęła Polska.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski