Na początku mieszkaniec powiatu tomaszowskiego zaczął dziwnie się tłumaczyć, zmieniał wersje wydarzeń. W końcu przyznał , że w zeszłym tygodniu przekroczył granicę z Niemcami. Podczas odprawy wypełnił kartę informacyjną i w związku z obowiązkiem poddania się kwarantannie przebywał u swojego kolegi - informuje na łamach Onetu asp. Agnieszka Leszek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Mężczyźni przez blisko całą noc pili razem alkohol, a po skończonej libacji 31-latek postanowił wrócić do domu. Funkcjonariuszom mówił, że zabłądził i wpadł w bagno wskutek czego zmoczył ubranie. Postanowił je zatem wysuszyć.
Mężczyzna tłumaczył policji, że brakło mu sił by wrócić do domu. Na miejsce przyjechała karetka, która odwiozła 31-latka do tomaszowskiego szpitala.
Źródło: Onet.pl.
