Sytuacja miała miejsce w nocy ze środy na czwartek (z 3 na 4 kwietnia). Policjanci inowrocławskiej „patrolówki”, na jednej z ulic, zauważyli mężczyznę, który wyraźnie na widok radiowozu zmienił kierunek drogi i zaczął wykonywać nerwowe ruchy.
Policjanci postanowili sprawdzić ten fakt. Podczas legitymowania 40-latek był bardzo zdenerwowany i unikał kontaktu wzrokowego.
- Jak się okazało, w policyjnych systemach widniał on jako poszukiwany do odbycia roku kary pozbawienia wolności za znęcanie się nad osobą najbliższą - mówi sierżant sztabowy Emil Gawroński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Woreczek z kryształkami u inowrocławianina
Jak się okazało, nie był to jeszcze koniec problemów mężczyzny. Podczas dalszych czynności mundurowi znaleźli u niego woreczek strunowy z kryształkami. Substancja została zabezpieczona i przekazana do dalszych badań. Jeśli wykażą one, że to jakiś zakazany środek, mężczyzna usłyszy w związku z jego posiadaniem zarzut.
Czterdziestolatek trafił już do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
