WTA Abu Zabi. Magdalena Fręch - Shelby Rogers
Poniedziałkowy mecz lepiej zaczęła niżej rozstawiona Polka. W pierwszym gemie serwisowym Amerykanki Fręch miała aż trzy break-pointy, których nie wykorzystała, ale pozostałe w secie już tak. Przy stanie 1:1 Polka wygrała pięć kolejnych gemów, dwukrotnie przełamując przy tym rywalkę i wygrała pierwszą partię 6:1.
Faworyzowana Rogers obudziła się w drugiej odsłonie. Do stanu 3:2 dla Amerykanki, obie Panie pewnie wygrywały swój serwis, bo nie było nawet jednej okazji do przełamania. Fręch posypała się w szóstym gemie seta i oddała swoje podanie nie wygrywając nawet jednej piłki. Rogers utrzymała swoją przewagę i wygrała seta 6:3.
W decydującej partii Amerykanka szybko odskoczyła Polce. W otwierającym gemie Fręch przegrała swoje podanie do zera i mimo dwóch break-pointów w kolejnym przegrywała już 0:2. Przy stanie 1:3 Rogers ponownie przełamała Polkę, ale ta pokazała prawdziwego ducha walki, gdy przegrywając 2:5 obroniła aż cztery piłki meczowe przy serwisie rywalki. Ostatecznie Fręch przegrała ostatnią partię 4:6
Kwalifikacje zmorą Fręch
Dla Fręch był to drugi mecz w Abu Zabi. W I rundzie Polka pokonała niżej plasującą się w rankingu Koreankę Su Jeong Jang (149.) 4:6, 7:5, 6:2.
Dla 25-latki turniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich był trzecim w tym roku. Sezon rozpoczęła od zwycięstwa w I rundzie kwalifikacji do Australian Open, ale odpadła w II rundzie z inną Amerykanką Sachią Vickery (191.). Następnie Fręch została wyeliminowana podczas kwalifikacji do turnieju WTA w Lyonie.
W tym sezonie jej bilans to 2 zwycięstwa i 3 porażki.
