Wypadek w miejscowości Cotoń pod Żninem. Jedna osoba nie żyj...
W niedzielę (3 listopada) późnym wieczorem policjanci zakończyli działania „Znicz 2019”. Funkcjonariusze przez cztery dni pracowali na rzecz bezpieczeństwa osób odwiedzających cmentarze. W miejscach, gdzie panował spory ruch, policjanci ręcznie kierowali ruchem.
- Działania "Znicz 2019" w całej Polsce trwały do niedzieli (3 listopada) do godz. 22 - mówi asp. Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Był to czas wytężonej pracy wielu służb, bo jak zawsze funkcjonariusze "drogówki" wspierani byli przez mundurowych innych pionów, a także Żandarmerię Wojskową, strażników miejskich, gminnych oraz funkcjonariuszy ITD.
Sporo pracy mieli policjanci ruchu drogowego, którzy pomagali kierowcom pokonywać najbardziej newralgiczne miejsca. Mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, przyzwyczajeni do tymczasowych rozwiązań, chętnie korzystali też z komunikacji miejskiej. Ci, którzy próbowali dostać się samochodem w okolice cmentarza, współpracowali z policjantami i cierpliwie czekali na możliwość przejazdu.
- Praca funkcjonariuszy i zachowanie kierowców spowodowały, że w okolicach nekropolii i na trasach dojazdowych nie doszło do poważniejszych zdarzeń drogowych, a ruch odbywał się bez większych utrudnień - mówi asp. Remigiusz Rakowski.
W tegorocznej akcji "Znicz 2019" wzięło udział 3464 policjantów oraz 230 funkcjonariuszy innych służb.
- Niestety, od 31 października do 3 listopada br. na drogach województwa kujawsko-pomorskiego odnotowano 13 wypadków, w których zginęła 1 osoba, a 20 osób zostało rannych. Policjanci w tym czasie zatrzymali 59 kierowców, którzy do auta wsiedli wcześniej spożywając alkohol - podkreśla asp. Remigiusz Rakowski.
