Jak donosi w krótkiej informacji latynoamerykańska sekcja BBC, po wczorajszym uderzeniu w jeden w zbiorników w magazynie paliw w Matanzas, w sobotę nad ranem doszło do identycznej tragedii. Piorun uderzył w drugi zbiornik.
Tak wyglądał wybuch
Kubańskie media podają, że drugi wybuch ranił dziesiątki osób. Co gorsze, siedemnastu strażaków zaginęło w trakcie próby powstrzymania ognia. Ministerstwo zdrowia podało z kolei, że wielu z rannych jest w stanie krytycznym.
Ewakuowano setki osób z okolic magazynu. Warto zaznaczyć, że paliwo, które znajdowało się w Matanzas, zasilało lokalną elektrownię termoelektryczną. Na Kubie od miesięcy brakuje paliwa, a sam kraj niedawno musiał się mierzyć z black-outami. Od maja rośnie równie liczba protestów związana z sytuacją energetyczną na Kubie.
Źródło: BBC, Twitter, DW
