Z analizy, którą przedstawili kilka tygodni temu wynika, że aż 122 spośród 255 średnich miast w naszym kraju grozi marginalizacja i zjawiska kryzysowe.
Na pierwszym miejscu na liście miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze jest Prudnik w województwie opolskim. Tuż za nim uplasowała się Hajnówka, a na trzecim i czwartym miejscu znalazły się dwa miasta z województwa warmińsko-mazurskiego, czyli Bartoszyce i Kętrzyn.
Czytaj także: Ostrzeżenia przed burzami na telefon
Na liście nie zabrakło też miast z naszego województwa. 7. miejsce zajął Grudziądz, 63. - Włocławek, 70. - Chełmno, 79. - Nakło nad Notecią, 83. - Rypin i 110. - Inowrocław. Warto podkreślić, że analiza Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN powstała na potrzeby rządowej strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Być może badania zostaną wykorzystane przez samorządy po to, aby odwrócić niekorzystne tendencje.
Robert Gawłowski z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy w rozmowie z „Nowościami” mówi, że Polska Akademia Nauk przygotowała ekspertyzę obejmującą miasta powyżej 20 tys. mieszkańców i jednocześnie nie posiadających statutu stołeczności. Badania zostały przeprowadzone w oparciu o kilkanaście wskaźników mających wpływ na ich rozwój.
Jak to interpretować?
Zdaniem dr Gawłowskiego, wyniki badań potwierdzają dwa negatywne wskaźniki, z którymi od dłuższego czasu mamy do czynienia nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach.
Czytaj: Jak pomóc poszkodowanym w nawałnicy?
- Borykamy się z problemem wyludniania się mniejszych ośrodków miejskich i jednocześnie migracji osób do dużych aglomeracji. Dla pierwszych jest to oczywiście poważny problem, gdyż wraz z wyludnianiem miast pojawiają się problemy z rozwojem gospodarczym i dalej z dochodami miast, a zatem z utrzymaniem infrastruktury lokalnej. Jednakże jest to także problem dla dużych aglomeracji, które muszą zmierzyć się z problemami mieszkaniowymi lub rozbudowa infrastruktury drogowej - mówi dr Robert Gawłowski, prodziekan WSB w Bydgoszczy.
Naukowiec dodaje, że obserwując problemy rozwojowe mniejszych miejscowości można powiedzieć, że w wielu krajach europejskich też istnieją takie problemy. Przykładem mogą być mniejsze miejscowości w Niemczech lub na południu Włoch.
Polecamy:
Finał Festiwalu Wisły. Światło-woda-dźwięk [ZDJĘCIA]
Zobacz także: Info z Polski