
Przegrany: Mateusz Klich
Nie wiadomo dlaczego, ale Jerzy Brzęczek zakochał się w Klichu w meczach Ligi Narodów. I mimo bezbarwnego występu w Wiedniu, pomocnik Leeds United dostał kolejną szansę z Łotwą i zagrał dokładnie tak samo. Czyli słabiutko, bezpiecznie, dając się zdominować wyraźnie niżej notowanemu przeciwnikowi. Czas, by odpoczął od pierwszego składu reprezentacji.

Przegrany: Artur Jędrzejczyk
Zawodnik, który może grać na środku lub obu bokach obrony. Jest kapitanem Legii Warszawa i jej pewnym punktem. W dwumeczu eliminacji Euro 2020 nie powąchał nawet murawy, mimo iż mieliśmy problemy właśnie dokładnie na tych pozycjach. Bał się go wystawić Jerzy Brzęczek na lewej stronie, wolał zaufać niegrającemu Arkadiuszowi Recy. Wyżej wycenił też Michała Pazdana, którego przecież Jędrzejczyk chwilę wcześniej wygryzł w klubie.

Przegrany: Marcin Kamiński
Ogromny pechowiec. W Fortunie Duesseldorf prezentuje się naprawdę dobrze i taki lewonożny środkowy obrońca przydałby się w reprezentacji. Zwłaszcza, że z Łotwą nie mógł zagrać Jan Bednarek. Możliwości występu pozbawił go jednak uraz mięśniowy. Na ostatnie minuty z Austrią selekcjoner również wolał wpuścił Michała Pazdana.

Przegrani: Robert Gumny i Szymon Żurkowski
Eksperci i dziennikarze domagali się pierwszego składu dla Żurkowskiego w Wiedniu. Również rozważany był Gumny, czy to na prawej czy lewej obronie. Rzeczywistość okazała się brutalna dla obu młodzieżowców. Nasiedzieli się na trybunach lub ławce, pooglądali starszych kolegów i mogą wrócić do swoich klubów.