
Goran Cvijanović – Korona Kielce
Długo zastanawialiśmy się, jakim pomocnikiem uzupełnić drugą linię naszej jedenastki. Przewijały się takie nazwiska, jak Szymański, czy Basha, ale ostatecznie uznaliśmy, że tak naprawdę bardzo dobry deal zrobiła Korona, która pozyskała za darmo Cvijanovicia. Słoweniec zebrał ogromne doświadczenie w rodzimej lidze (ponad 250 występów), a do tego miał za sobą występy w europejskich pucharach. W Polsce potrzebował chwili na aklimatyzację, ale jak już dostosował się do stylu Ekstraklasy, to stał się istotnym ogniwem w kieleckiej układance.

Carlitos – Wisła Kraków
Jakby jakiś klub chciał wzmocnić kadrę zespołu, a przy okazji sprawić, że kibice chętniej będą oglądali mecze Ekstraklasy, to proponujemy poszukania wzmocnień w trzeciej lidze hiszpańskiej. Tak naprawdę to aż niewiarygodne, że gość, którego w Hiszpanii kojarzyło zapewne niewielu, trafia do Polski i niemal z miejsca staje się najlepszym ligowcem. Wykończenie akcji? Jest. Drybling? Odnotowano. Umiejętność rozegrania piłki? Na miejscu. Egzekwowanie stałych fragmentów? Bez większych zarzutów. Sprowadzenie Carlitosa to świetny ruch Wisły i aż smutno nam się robi, jeśli pomyślimy, że za jakiś czas z Ekstraklasy zniknie ta odrobina magii w postaci Hiszpana, bo nie ma wątpliwości, że prędzej, czy później wyjedzie do mocniejszej ligi.

Jakub Świerczok – Zagłębie Lubin
Nie ma wątpliwości, że to najlepszy polski napastnik, jaki w tym sezonie występuje w Ekstraklasie. O tym, że ma talent, wiedzieliśmy już wtedy, kiedy został kupiony przez Kaiserslautern. Od tamtej pory minęły jednak lata, a napastnik przez ten czas nie potrafił wskoczyć na wyższy poziom. Prawdopodobnie słuszna jest opinia mówiąca, że w przypadku Świerczoka głowa nie nadążała za nogami. Teraz chyba się to zmieniło, bo piłkarz Zagłębia ma wszystko, żeby odnieść sukces jako napastnik – potrafi nawinąć rywali, przestawić obrońców, uderzyć sytuacyjnie, czy strzelić z główki. Jego wysiłek docenił też selekcjoner i wcale nie zdziwi nas, jeżeli Świerczok za jakieś pół roku poleci do Rosji.

Marcin Robak – Śląsk Wrocław
Po tym, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach poprzedniego sezonu, wątpliwe było, żeby snajper miał zostać w Lechu. Mówiąc kolokwialnie – w Poznaniu nie było miejsca dla duetu Nenad Bjelica – Marcin Robak, więc ten drugi, zdobywając na koniec koronę króla strzelców, przeniósł się do Wrocławia, gdzie radzi sobie nie najgorzej. Trochę mu może brakuje do takich snajperów jak Świerczok, Paixao, Carlitos, czy Angulo, ale 10 goli to też bardzo przyzwoity dorobek