Kto jest największym pracodawcą w Polsce? Dotychczasowy lider został zdetronizowany

Popularny dyskont spożywczy Biedronka, należący do portugalskiego koncernu Jeronimo Martins, posiada w naszym kraju 3395 sklepów w 1300 miastach.

Jak dowiedział się portal wiadomocihandlowe.pl, Biedronka zatrudnia obecnie ponad 80 tys. osób, z czego 90 proc. stanowią pracownicy sklepów sieci. W centrach dystrybucyjnych pracuje ponad 6 tys. osób, natomiast w biurach firmy prawie 3 tys. osób.

Wynik ten sprawia, że sieć sklepów stała się największym pracodawcą w naszym kraju.

Jak donosi portal, powołując uzyskane od sieci sklepów, wzrósł udział pracowników z zagranicy – z 1,8 tys. do 2 tys. Większość z nich stanowią Ukraińcy.

Wieloletni lider pod względem zatrudnienia, czyli Poczta Polska, jest obecnie na drugim miejscu pod względem liczby pracowników, których systematycznie ubywa jej w ciągu ostatnich lat.

W 2019 roku w grupie kapitałowej (na którą składa się także Bank Pocztowy) pracowało ponad 80 tys. osób.

Ale już w 2020 roku Poczta Polska zatrudniała w swoich podmiotach niespełna 78,9 tys. osób.

Rok później grupa zatrudniała już 69,1 tys. osób, a średniorocznie (w etatach) zatrudnienie wynosiło 71,9 tys. osób.

Z opublikowanych sprawozdań wynika, że w samej spółce Poczta Polska w 2020 r. było 74,8 tys. etatów, a rok później już tylko 67,5 tys.

Obecnie, według danych na stronie Poczty Polskiej, firma zatrudnia ponad 67 tys. pracowników.

Portal wskazał również, że Orlen – po doprowadzeniu do fuzji z Lotosem i PGNiG – zwiększył swój stan osobowy z 22,3 tys. osób w 2019 roku do ponad 65 tys. pracowników w 2022 roku, z czego ok. 60 tys. na terenie Polski.

Z danych GUS za październik 2020 roku wynika, że w branży handlowej w naszym kraju zatrudnionych jest 1,5-2 mln osób, co stanowiło 4,6 proc. wszystkich zatrudnionych.

Praca w handlu wybierana jest często także jako zatrudnienie dorywcze. Z wewnętrznych danych agencji pracy natychmiastowej Tikrow wynika, że 88 proc. zleceń pracy dorywczej w 2022 roku pochodziło z galerii handlowych, dyskontów, magazynów i firm produkcyjnych.

Jak prognozują eksperci firmy, w 2023 roku handel, logistyka i produkcja będą najczęściej zatrudniać pracowników „na godziny”, a mniej na stałe.