
Kto ich zatrudniał?! Największe rozczarowania sezonu żużlowego [ranking top 10]
Za nami sezon ligowy w żużlu. Jak każdy - miał swoich wielkich bohaterów, ale i wielkich przegranych. Oto subiektywny ranking największych rozczarowań sezonu 2020 w PGE Ekstralidze i I lidze żużla.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

10. Patryk Dudek
Pewnie wielu Was zaskoczy na ta nominacja, ale Patryka stać na dużo więcej niż średnia 1,89. Grand Prix nie oceniamy, bo w tym wypadku wpływ na wynik miała kraksa w Gorzowie. Były medalista mistrzostw świata ugrzązł w ligowej przeciętności. Jeszcze w 2018 roku mógł się pochwalić średnią 2,16, ale ostatnie dwa sezony to systematyczny spadek w rankingu. Może zmiana klubu byłaby przydatnym impulsem?
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

9. Marcin Turowski
To miał być przełomowy sezon dla wychowanka Apatora. 21-latek mógł być jednym z najlepszych juniorów w PGE Ekstralidze, stał się jednym z największych rozczarowań. Z 27 wyścigów punktował tylko w dziewięciu, głównie w juniorskich. Pod koniec sezonu stracił miejsce w składzie, były także zastrzeżenia do zaangażowania na treningach.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

8. Peter Kildemand
Idź do I ligi, będzie fajnie - mówili, tak może sparafrazować popularny żart w stosunku do Duńczyka. Pamiętacie te sezony, gdy imponował walecznością i skutecznością najpierw w Łodzi, a potem Częstochowie? Nie? Bo to faktycznie było dawno, a od tego czasu to już cień żużlowca. Teraz już nie chcą go nawet w I-ligowym Wybrzeżu, gdzie miał być gwiazdą, a został średniakiem (śr. 1,75).
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.