https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto był "žBolkiem" i czym jest IPN?

kam
„Ogromne”, „gigantyczne” - tak warszawscy księgarze określają zainteresowanie książką IPN-u o związkach Lecha Wałęsy z SB, która ukazała się wczoraj nakładem 4 tysięcy egzemplarzy

„Ogromne”, „gigantyczne” - tak warszawscy księgarze określają zainteresowanie książką IPN-u o związkach Lecha Wałęsy z SB, która ukazała się wczoraj nakładem 4 tysięcy egzemplarzy

Książka historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii” wzbudziła olbrzymie spory, zanim jeszcze się ukazała i przyczyniła się do tego, że instytut stał się bohaterem wczorajszego dnia. Po pierwsze, przed jego oddziałem w Warszawie ustawiła się ogromna kolejka tych, którzy chcieli książkę kupić. Po drugie, ponieważ politycy zaczęli się zastanawiać, czy nie wprowadzić zmian w ustawie o IPN.

PO i PSL powołają zespoły, które przeanalizują tę ustawę. SLD proponuje przeniesienie akt SB z IPN do Archiwum Państwowego. Tymczasem według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jeśli PO zmieni ustawę o IPN, będzie to „przywrócenie cenzury”.

Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak powiedział natomiast, że można myśleć o zmianach w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej tak, aby uwolnić go od bieżącej polityki. Zaznaczył, że na razie nie wie, co trzeba zmienić, aby IPN nie był ogarnięty politycznym wymiarem, ale - jak zastrzegł - PO nie chce likwidacji instytutu.

<!** reklama>Według Dolniaka, „trzeba się zastanowić, na ile IPN ma być instytucją prokuratorską, a na ile instytucją historyczną.

Dolniak podkreślił, że instytut powinien zająć się pracą i zadaniami, do których został powołany. - Głosując za ustawą o IPN nie zakładaliśmy, że będziemy mieli taką sytuację jak dzisiaj - mówił. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o wczorajsze spotkanie w obronie IPN w Gdańsku, w którym uczestniczył poseł PiS Jacek Kurski i byli opozycjoniści, w tym Andrzej Gwiazda.

- Nie pozwolimy, żeby kiedykolwiek włos z głowy spadł komuś, kto w Polsce napisał prawdę i żeby ktokolwiek śmiał podnosić rękę na IPN - oświadczył podczas wiecu przed pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku Jacek Kurski.

Gdański radny PiS Wiesław Kamiński zapowiedział natomiast, że złoży wniosek na posiedzeniu Rady Miasta, aby powstał fundusz dla „zadośćuczynienia ofiarom” donosów TW „Bolka”. Kamiński odczytał także apel w obronie IPN, skierowany do do historyków IPN. Zdaniem sygnatariuszy dokumentu, ci którzy przygotowywali publikację „dokonali wielkiego dzieła”. (kam)

Opinie. Zagraniczna prasa o atakach na Wałęsę.

  • „Le Soir”: Zarzuty, że Lech Wałęsa był agentem SB o kryptonimie „Bolek” to rodzaj osobistej zemsty braci Kaczyńskich, a także atak na dorobek III Rzeczypospolitej. Żadna książka nie była jeszcze nigdy tak dobrze znana przed publikacją, żadna nie była poprzedzona tyloma przeciekami, żadna nie skorzystała z tak natarczywej reklamy w prasie, w radio, a zwłaszcza w publicznej telewizji. Zastanawiające, kim są prawdziwi oszczercy Wałęsy i jaki mają interes w zniszczeniu symbolu „Solidarności”.
  • „Berliner Zeitung”: Temat przeszłości Lecha Wałęsy odgrzewany jest po to, by pomóc utrzymać jedność obozu Prawa i Sprawiedliwości. Historycy IPN, którzy są autorami książki, opowiadają historię życia Wałęsy zgodnie z modelem historii propagowanym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyńscy usiłują najwyraźniej utrzymać jedność swojego obozu. Książka o Wałęsie ukazała się w samą porę, by im w tym pomóc
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski