Inaugurujemy kolejną edycję plebiscytu, w którym chcemy wyłonić i wyróżnić najbardziej aktywnych w minionym roku obywateli Bydgoszczy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 140989" sub="Krzysztof Wolsztyński (pierwszy od prawej), dyrektor ubiegłorocznych lekkoatletycznych mistrzostw świata juniorów, dzięki głosom Czytelników „Expressu” został wybrany Bydgoszczaninem Roku 2008 Fot. Dariusz Bloch">„Express Bydgoski” zachęca Czytelników do poszukania mieszkańca miasta, który w mijającym roku najlepiej zasłużył się dla jego promocji. Z kogo byliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy najbardziej dumni? Kto sprawił, że o Bydgoszczy mówiło się dużo i dobrze? Kto mógłby nosić miano naszego ambasadora? Czyje dokonania zapadły nam najbardziej w pamięci? Czyje działania budzą szacunek współmieszkańców?
Lektura relacji z plebiscytów poprzednich lat jest niezwykle interesująca. Bo oto w 2006 roku nasi Czytelnicy wskazali aż 25 kandydatów z najróżniejszych środowisk, bardzo aktywnie na nich głosując i bardzo ciekawie argumentując swoje typy. Spodobała się Państwu na przykład inicjatywa Patryka Wolskiego z Zarządu Oddziału PCK w Bydgoszczy, któremu do współpracy charytatywnej udało się zaprosić najpopularniejszych... mężczyzn w Polsce. Dziś sprzedaż kalendarzy z „Dżentelmenami”, z której pieniądze przeznaczone są na zakup butów dla biednych dzieci, jest jedną z najbardziej spektakularnych tego typu akcji w Polsce. Nasi Czytelnicy docenili także Urszulę Latochę-Czerską, położną ze Szwederowa, której niezwykle przytomna reakcja uratowała zdrowie, a może nawet życie zaniedbanego niemowlaka. Pamiętali także o działalności Heleny Feldheim, długoletniej opiekunki warsztatów terapii zajęciowej, której w plebiscycie przypadło honorowe wyróżnienie. Bydgoszczaninem Roku 2006 został jednak Sebastian Malinowski, niezapomniany nauczyciel historii z III LO, wielki miłośnik miasta, założyciel Muzeum Kanału Bydgoskiego i Muzeum Solidarności. Jak pamiętamy, niespełna 40-letni społecznik zmarł nagle w lutym 2008 roku, ale pamięć o nim żyje nie tylko pośród jego najbliższych. W maju bieżącego roku jego imieniem nazwano północną część bulwaru nad Kanałem Bydgoskim.
<!** reklama>Rok później Czytelnicy zadecydowali, że tytuł Bydgoszczanina Roku 2007 trafi także w nauczycielskie ręce, tyle tylko, że wybór padł na kobietę. Niezwykle skromną mieszkankę Smukały, uczącą w zespole szkół w Opławcu. Barbara Boniek, od lat niestrudzenie promująca podstawy udzielania pierwszej pomocy, w pewnym sensie wyprzedziła czas. Bo uczyła masowo bydgoskich uczniów i nauczycieli, jak pomóc w nagłych wypadkach, jeszcze zanim tę wiedzę wprowadzono do programów szkolnych. Dziś już możemy mówić o bydgoskim ośrodku kształcenia w tej dziedzinie na najwyższym, docenianym w kraju poziomie. Naszej laureatce aktywności starczyło także na organizowanie konkursów, nie tylko ogólnopolskich, ratowniczych, ale i poświęconych rodzinnemu gotowaniu (w którym obok uczniów występują także VIP-y) i literacko-plastycznych o naszym mieście. Obok Barbary Boniek na podium stanęli wtedy ponownie Patryk Wolski oraz mentor bydgoskich fryzjerów, Jan Stoppel.
Najważniejszym nie tylko sportowym, ale także promocyjnym wydarzeniem dla Bydgoszczy w 2008 roku były bez wątpienia lekkoatletyczne mistrzostwa świata juniorów. Nic więc dziwnego, że Czytelnicy docenili ich organizatora i dyrektora, Krzysztofa Wolsztyńskiego. Tak dziękował on im za przyznanie tytułu Bydgoszczanina Roku 2008: - Najbardziej cieszy mnie, że mieszkańcy dostrzegli, że udało się zrobić coś dobrego dla miasta i regionu. Drugie miejsce w plebiscycie przypadło Jerzemu Derendzie, niezmordowanemu prezesowi Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, trzecie Ewie Lewandowskiej, niewidomej śpiewaczce, która dotarła do finału pierwszej edycji programu „Mam talent”. Wręczając nagrody laureatom, prezes wydawnictwa Express Media, dr Tomasz Wojciekiewicz podkreślał rolę, jaką spełniają wyróżnieni dla dobrego klimatu wokół Bydgoszczy.
I ta idea przyświeca nam podczas kolejnej edycji plebiscytu, którą dziś inaugurujemy. Od kilku miesięcy na stronie „Ludzie” przedstawiamy Czytelnikom ciekawych mieszkańców. Nie ma dnia, by zabrakło jakiegoś ciekawego bohatera, co pokazuje, że wartościowi są nie tylko „bywalcy” pierwszych stron gazet. Po tych artykułach widać najlepiej, jak wielu pośród nas bydgoszczan wartych docenienia. Także omówiona wyżej lista tych, którzy już w Państwa świadomości zaistnieli, potwierdza tę tezę. Nie trzeba być celebrytą, by zdobyć szacunek współmieszkańców.
Zapraszamy zatem Państwa gorąco do uczestnictwa w naszej zabawie. Do 10 stycznia będziemy czekali na przekazywanie nam kandydatur - najlepiej, gdyby zawierały dwa - trzy zdania uzasadanienia. Można je przesyłać pod adresem mailowym: [email protected]. Później, od poniedziałku 11 stycznia, do poniedziałku, 1 lutego, drukować będziemy specjalne kupony, na których trzeba już będzie oddawać głosy z nazwiskiem konkretnego kandydata (także z uzasadnieniem). Dla osób, które oprócz tego zechcą podać swoje dane adresowe, przygotujemy losowanie nagród niespodzianek. Na początku lutego ogłosimy, kto - Państwa zdaniem - zasłużył na miano Bydgoszczanina Roku 2009.
Warto wiedzieć
- Od 11 stycznia do 1 lutego będziemy drukować specjalne kupony, na których Czytelnicy będą mogli oddawać głosy z nazwiskiem konkretnego kandydata.
- Na początku lutego ogłosimy, kto zdobył tytuł Bydgoszczanina Roku 2009.