
- W każdym człowieku szukam dobra. Staram się budować mosty nad przepaściami - mówi ksiądz kanonik Ryszard Pruczkowski, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała na bydgoskim Szwederowie, który niedawno obchodził jubileusz 45-lecia święceń kapłańskich.

Mieszkańcy i parafianie mówią o nim kapłan z sercem na dłoni, po prostu dobry człowiek.

- Nie robię nic nadzwyczajnego, po prostu z każdym staram się znaleźć nić porozumienia - mówi ksiądz Ryszard. - Chcę być blisko ludzi. Cieszyć się z nimi i razem z nimi płakać, ale przede wszystkim ich słuchać. Najpierw wymagam od siebie, potem od innych. Ludzie cenią mnie nie za kolor guzików na sułtanie. To nie ma znaczenia, ważne jakim jestem człowiekiem.
Na zdjęciu uroczystość święceń kapłańskich, które ksiądz Pruczkowski przyjął 21 czerwca 1975 r. w katedrze gnieźnieńskiej z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego

Ksiądz Pruczkowski pochodzi z Kruszwicy, ale z Bydgoszczą związany jest od 34 lat, czyli od chwili, gdy jako wikariuszowi gnieźnieńskiej katedry, powierzono mu probostwo i budowę kościoła przy ul. Jesionowej w Bydgoszczy.