Jak informuje Onet.pl, biskup wydał specjalny dekret, pozbawiając księdza Kneblewskiego parafii i wysyłając na wcześniejszą emeryturę. Duchowny odpowiedział na tę decyzję umieszczając film na Youtubie.
Proboszcza, który sprawuje urząd, nie wolno tak sobie odwołać. Proboszcz jest, podobnie jak biskup ordynariusz, nieusuwalny zgodnie z prawem kanonicznym. Dawniej aż do śmierci był nieusuwalny, ostatnio do kościelnej emerytury. Ta, przynajmniej w naszej diecezji, oznacza osiągnięcie wieku 75 lat. Osobiście mam lat 67. - przytacza wypowiedź Knebleskiego portal Onet.pl
Jak czytamy dalej na portalu Onet.pl, usunięcie proboszcza jest możliwe wtedy, gdy biskup ma ku temu bardzo poważną przyczynę, to przypadki, w których zachowanie proboszcza jest "nieskuteczne" bądź "szkodliwe". Ksiądz głośno mówi o tym, że nie uważa, aby jego działalność mogła zostać oceniona w taki sposób.
Te wszystkie niby-zarzuty, które są do mnie kierowane, doskonale funkcjonują w parafii już od prawie dziewięciu lat - podsumował kontrowersyjny proboszcz. - Jestem bardzo zdziwiony. Jak to się stało? Nie wiem, co księdzem biskupem kieruje. Na pewno nie to, co od dziewięciu lat się doskonale sprawdza. czytamy w Onecie wypowiedź duchownego.
Ksiądz Kneblewski zapowiedział już, że od decyzji biskupa odwoła się do Watykanu. Z decyzją biskupa nie zgadzają się również wierni, którzy w sieci utworzyli petycję w obronie księdza prałata Romana Kneblewskiego. Zebrano już ponad 6 tysięcy podpisów.
Źródło: Onet.pl
