Były już mistrzostwa Europy, pora na mistrzostwa świata. W 2026 roku w Arenie Toruń odbędą się najważniejsze halowe zawody lekkoatletyczne...
Mistrzostwa świata odbędą się w hali w Toruniu, ale głównym partnerem jest województwo. Dzieje się tak po raz pierwszy, bo do tej pory głównym organizatorem było zawsze miasto, w którym odbywała się dana impreza. Cieszę się jednak, że tak właśnie będzie, bo marszałek Piotr Całbecki zawsze wspierał nasze imprezy, najpierw te odbywające się na otwartym stadionie, a od kiedy w Toruniu jest hala, również te pod dachem. Nie satysfakcjonowało mnie, żeby w hali w Toruniu organizować tylko mityng, bo już wcześniej mieliśmy mityngi na stadionie. Przyszedł więc czas na rozmowy w sprawie imprez rangi światowej. Nie jest jednak tak, że coś spadło nam z nieba. Najpierw wspólnie z prezydentem Michałem Zaleskim i miastem Toruń staraliśmy się o mistrzostwa Europy i dostaliśmy je za trzecim razem. Pozostało więc już tylko starać się o mistrzostwa świata i w 2026 roku zorganizujemy także tę imprezę. To jest dobra data, bo sportowcy będą wówczas pomiędzy igrzyskami olimpijskimi. Nikt nie będzie musiał się oszczędzać z myślą o igrzyskach. Mam więc nadzieję, że czekają nas naprawdę niepowtarzalne i wyjątkowe zawody w światowej obsadzie.
Polecamy
- Gwiazdorski sparing na Motoarenie, w niedzielę Kryterium Asów. GKM odwołuje sparing
- Halowe MŚ w lekkoatletyce Kujawy i Pomorze 2026. Gwiazdy powalczą o medale w Toruniu
- Halowe mistrzostwa świata w 2026 roku w Toruniu! Bydgoszcz też zyska!
- PGE Ekstraliga trzech prędkości? Kluby wydadzą grubo ponad 100 mln zł
Rywalizacja o medale będzie się odbywała w Toruniu. Jaka będzie więc rola Bydgoszczy?
Mistrzostwa Europy w 2021 roku odbywały się bez kibiców i wtedy udało nam się je zorganizować tylko w Toruniu. Na mistrzostwach świata będzie jednak więcej uczestników, więcej mediów, więcej VIP-ów. W Toruniu jest bardzo dużo hoteli, ale jednak w przypadku takiej imprezy może ich zabraknąć. Dodatkowo potrzebna jest również hala treningowa. Taki obiekt powstanie więc w Bydgoszczy, a dodatkowo będzie można skorzystać z bydgoskiej infrastruktury hotelowej. Pamiętajmy, że choć same mistrzostwa potrwają trzy dni, to jednak nie znaczy to, że wszyscy spędzą u nas tylko tyle czasu. Wiele osób przyjedzie do naszego regionu nawet na 2-3 tygodnie.
Henryk Olszewski, prezes PZLA, przypomniał, że bardzo szybka bieżnia, która jest w Toruniu, była już wykorzystana na mistrzostwach świata w Sopocie w 2014 roku.
Ta bieżnia tak naprawdę zawsze była toruńska. Budowa Areny Toruń się jednak przedłużała i bieżnia została wypożyczona do Sopotu. Następnie wróciła do Torunia i w 2026 roku odbędą się na niej następne mistrzostwa. To kolejny dowód, że lekkoatletyka jest specjalnością województwa kujawsko-pomorskiego. Mnie to bardzo cieszy, bo choć pracowałem przy organizacji tamtych mistrzostw w Sopocie, to jednak przecież tu, na Kujawach i Pomorzu, jestem u siebie.
Czas pokaże, kto będzie gwiazdą MŚ w 2026 roku, ale patrząc na rozwój talentu AdriannySułek można chyba powiedzieć, że za trzy lata może być jedną z twarzy tej imprezy?
Adrianna jest już zawodniczką na najwyższym poziomie i na nią liczymy. Inaczej smakują medale, które zawodnicy zdobywają w swoim kraju, ale nie w mieście, w którym mieszkają, a inaczej, gdy mogą je zdobywać naprawdę u siebie, w swoim regionie.
Do mistrzostw pozostały trzy lata. Jak będzie wyglądał ten czas, jeśli chodzi o przygotowanie zawodów?
Musimy wszystko poustalać z IAAF, ale teraz nikt nas jeszcze nie będzie gonił. Możemy sobie wszystko spokojnie poukładać i zaplanować cały harmonogram prac. Będzie się to odbywało we współpracy z władzami Światowej Lekkoatletyki, bo takie rzeczy ustala się już razem. Czeka nas zatem powołanie komitetu organizacyjnego mistrzostw świata, a także ustalenie, kto będzie odpowiedzialny za promocję, marketing, pozyskanie sponsorów, wybranie hoteli. Na razie pracujemy jednak spokojnie. Wszystkie prace związane z organizacją mistrzostw nabiorą tempa jesienią, czyli na 2,5 roku przed imprezą.
