Z przedwyborczych sondaż wynikało, że KE osiągnie nieco lepszy wynik, jednak Krzysztof Brejza w rozmowie z Onetem stwierdził, że nie jest rozczarowany osiągniętym rezultatem. Zaznaczył, że polityczny projekt, który został stworzony pod nazwą Koalicji Europejskiej jest powodem do dumy i zadowolenia, zaś w kwestii wyników lepiej poczekać na te oficjalne od PKW.
Wg exit polls dla IPSOS poparcie dla Wiosny i Konfederacji wynosiło nieco ponad 6 proc. W rozmowie z Onetem, poseł Brejza określił wynik Wiosny jako katastrofalny, w odniesieniu do prognoz, wg których partia Roberta Biedronia miała otrzymać kilkanaście procent głosów. Krzysztof Brejza wskazał też, że zachęcał wcześniej członków Wiosny do wystartowania w wyborach razem z KE, jako zjednoczona opozycja, zaś jeśli w oficjalnych wynikach wyborów PiS zwycięży z KE 1 proc. poparciem, będzie to efekt „lekkoduchowego podejścia do polityki” Wiosny. Rozmówca Onetu Konfederację określił zaś jako stronnictwo prorosyjskie o podejściu niebezpiecznym dla Polski.
Na zakończenie rozmowy z dziennikarzem Onetu, Krzysztof Brejza dość gorzko wypowiedział się na temat Wiosny i jej roli w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem Wiosna powinna połączyć siły z KE – jeśli będzie chciała ponownie samodzielnie występować jako „młotek kruszący partyjny beton”, najbardziej ucieszy się z tego Jarosław Kaczyński.
Źródło: Onet
