Kryzys gospodarczy może nam nawet wyjść na dobre

Właściciele hoteli i gospodarstw agroturystycznych kryzysu raczej się nie obawiają i trzymają ceny na tym samym poziomie, co rok temu.

W hotelach i ośrodkach wypoczynkowych w regionie na ogół dopiero trwają przygotowania do sezonu. Prawdziwy najazd turystów rozpocznie się od Wielkanocy, a przede wszystkim od długiego, majowego weekendu. Nieco inaczej jest w gospodarstwach agroturystycznych. Dla niektórych sezon trwa przez cały rok, część rozpoczęła go niedługo po tym, gdy zniknął ostatni śnieg, większość natomiast wielkie otwarcie sezonu planuje w święta Wielkiej Nocy.

<!** reklama>Czy w branży turystycznej może dać znać o sobie kryzys, o którym wszyscy mówią? Wśród właścicieli gospodarstw agroturystycznych i hoteli paniki nie widać.

- Ja skutków kryzysu nie widzę, gości mamy przez cały czas - usłyszeliśmy w „Orzechowym Jarze” w Elgiszewie. - Nie zamierzam zmieniać cen.

Eksperci są zdania, że obecne zawirowania w świecie gospodarczym mogą nawet wpłynąć korzystnie na naszą turystykę.

- Euro jest dziś znacznie droższe, niż przed rokiem - mówi Szymon Wiśniewski, dyrektor biura Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej w Bydgoszczy. - Prawdopodobnie więc wiele osób zrezygnuje z wojaży zagranicznych i zdecyduje się spędzić urlop w kraju. Z drugiej strony, niższy kurs złotego, może przyciągnąć do nas turystów z zagranicy.

Być może więc nie najlepszy rok dla gospodarki, nie okaże tak czarnym dla turystyki. W tej chwili jednak trudno prognozować, czy nasz region zaleją turyści z Zachodu i czy w związku z tym ceny w hotelach zaczną rosnąć.

- Nasze ceny są takie same, jak rok temu i jak na razie nic nie wiem o tym, by się miały zmienić - dowiedzieliśmy się w dworku „Wapionka” w Górznie.

Ceny w hotelach i gospodarstwach agroturystycznych są bardzo różne. Wszystko zależy od położenia i oczywiście warunków zakwaterowania. Trzyosobowa rodzina, by spędzić miły weekend w pięknej okolicy i warunkach dość luksusowych musi na sam nocleg przeznaczyć ponad tysiąc złotych. Dla tych, którym Internet w czasie urlopu nie jest niezbędny, wystarczy 600 złotych, by w trójkę, w ładnej okolicy odpocząć przez piątek, sobotę i niedzielę od miejskiego zgiełku (gospodarstwo agroturystyczne - pokoje z łazienkami i do tego jeszcze śniadania). W gospodarstwach agroturystycznych można jednak wygodnie i miło spędzić dobę i za 15 zł od osoby.