Styczniowe spotkania noworoczne w Mroczy są okazją do przyznawania wyróżnień tym, którzy przyczyniają się do rozwoju i promocji gminy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 73254" sub="Podczas spotkania statuetki odebrali: Osama Berghleh w imieniu NZOZ Awicenna, Paulina Sroka oraz Dominik Mikołajczyk z klubu Tarpan /Fot. Paweł Antonkiewicz
">Tradycją ostatnich pięciu lat stało się nagradzanie osób, organizacji i instytucji Statuetkami Króla Władysława Jagiełły, od którego Mrocza otrzymała prawa miejskie. Przy okazji za ubiegłoroczne osiągnięcia dyplomami wyróżnia też burmistrz. Statuetek było w tym roku sześć, a dyplomów jedenaście. Zanim jednak licznie zgromadzeni w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury mieszkańcy dowiedzieli się, kogo w ten sposób uhonorowano, o sukcesach i porażakach minionego roku mówił burmistrz, Wiesław Gozdek. Lista tych pierwszych była długa.
- Oddaliśmy do użytku salę gimnastyczną przy Gimnazjum w Mroczy, powstało boisko w Wielu, kupiliśmy nowy samochód dla Ochotniczej Straży Pożarnej, przeprowadziliśmy liczne remonty w szkołach, zakończył się remont generalny domu kultury w Witosławiu, powstał plac zabaw w Drążnie, oddaliśmy do użytku kolejne odcinki kanalizacji, odbyły się masowe imprezy kulturalne, jak Rościminiada, Witosławskie Impresje Ludowe, Dni Mroczy - wyliczał burmistrz.
<!** reklama>Na inwestycje i remonty gmina wydała ponad 5,6 miliona złotych, z których 1,35 miliona pozyskała - co było dużym sukcesem - z zewnątrz. Zadłużenie Mroczy wynosi obecnie 5,4 mln złotych. Jeśli wliczyć w to kwoty podlegające umorzeniu, dług zmniejszy się o 1,4 miliona i wyniesie 15,3 procent dochodów, przy ustawowo określonej granicy bezpieczeństwa finansowego, wynoszącej 60 procent.
- Nadal wysokie jest bezrobocie, sięgające 24 procent - nie ukrywał kłopotu burmistrz.- Nie możemy chwalić się sukcesami w budownictwie mieszkaniowym, komercyjnym i socjalnym. Ciągle musimy troszczyć się o wzrost poziomu bezpieczeństwa mieszkańców oraz walczyć z patologiami spolecnymi, dewastacją mienia, uzależnieniami.