https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz z gnojowicą w tle

Sławomir Bobbe
Nie zdawałem sobie sprawy, jakie sielskie krajobrazy można zobaczyć w naszym mieście, i to całkiem niedaleko centrum miasta.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/bobbe_slawomir.jpg" >Nie zdawałem sobie sprawy, jakie sielskie krajobrazy można zobaczyć w naszym mieście, i to całkiem niedaleko centrum miasta. Oto w okolicach ujęcia wody Brdy mamy piękną, po części zalesioną skarpę, która w niektórych miejscach gładko opada aż do koryta rzeki Jedno z takich miejsc zajmowane jest przez stadninę koni i to zajmowane od lat 60.

Kilkanaście koni na pastwisku tylko ten uroczy krajobraz uszlachetnia. Przy okazji uszlachetnia też swoimi odchodami okoliczną ziemię. Tu sielski krajobraz się kończy, przynajmniej w opinii służb sanitarnych. Otóż dopatrzyły się one w końskiej obecności niebezpieczeństwa dla wody płynącej w naszych kranach. Służby sanitarne chciałyby usunięcia stadniny ze strefy ochrony wody, nie kwapią się jednak - zdaniem właścicielki stadniny - do tego, by udowodnić, że wina za zły stan wody leży po stronie koni.

<!** reklama> Jeśli faktycznie są kwity na to, że obecność koni źle wpływa na jakość wody pitnej w mieście, wyjścia nie ma. Choćby najpiękniejsze wierzchowce muszą z krajobrazu zniknąć. Wtedy jednak trzeba podjąć odważną (i kosztowną) decyzję, by stadninę ulokować w innym, dogodnym miejscu i wypłacić z tego tytułu stosowne odszkodowanie. Jeśli dowodów na to nie ma, trzeba poszukać innych źródeł zanieczyszczeń. Do tego czasu stadnina powinna działać bez zakłóceń, urzędniczych nalotów i oskarżycielskich raportów, a ku uciesze spacerowiczów i ludzi kochających konną rekreację.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski