Do koszmarnego karambolu doszło w 10. wyścigu toruńskiej rundy indywidualnych mistrzostw Europy (ang. skrót SEC). Leon Madsen nie opanował maszyny i podciął Andersa Thomsena. Ten ostatni został potem uderzony w głowę przez motocykl Roberta Lamberta. Całe zdarzenie wyglądało dramatycznie, kibice na Motoarenie zamarli. Madsen i Lambert szybko się pozbierali i do parkingu udali się o własnych siłach. Thomsen został odwieziony do szpitala. Na szczęście badania wykluczyły poważne urazy. Zawodnik Stali Gorzów udał się na dalsze leczenie do Danii.PRZEGLĄDAJĄC ZDJĘCIA MOŻEMY MÓWIĆ O PRAWDZIWYM CUDZIE >>>
Fot. Jarosław Pabijan
Do koszmarnego karambolu doszło w 10. wyścigu toruńskiej rundy indywidualnych mistrzostw Europy (ang. skrót SEC). Leon Madsen nie opanował maszyny i podciął Andersa Thomsena. Ten ostatni został potem uderzony w głowę przez motocykl Roberta Lamberta. Całe zdarzenie wyglądało dramatycznie, kibice na Motoarenie zamarli. Madsen i Lambert szybko się pozbierali i do parkingu udali się o własnych siłach. Thomsen został odwieziony do szpitala. Na szczęście badania wykluczyły poważne urazy. Zawodnik Stali Gorzów udał się na dalsze leczenie do Danii.
PRZEGLĄDAJĄC ZDJĘCIA MOŻEMY MÓWIĆ O CUDZIE >>>