Sąd w Koszalinie ma podjąć decyzję, czy Marek K. dostanie wyrok dożywocia za znęcanie się nad kilkuletnimi synami swojej konkubiny. Dramat chłopców z Drawska Pomorskiego wyszedł na światło dzienne w 2016 roku. Chłopcy byli bici i gwałceni, a do jedzenia dostawali surowe mięso.
Dramat chłopców trwał przynajmniej trzy miesiące - tyle udało się śledczym udowodnić. W 2016 roku mieli siedem i dziewięć lat. Konkubent ich matki wielokrotnie bił, gwałcił i wyzywał chłopców. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że rodzina była objęta nadzorem kuratora i opieką psychologa. - pisze Onet.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że Marek K. kazał jeść chłopcom surowe mięso, czy też kazał im siedzieć w wannie z lodowatą wodą. Za najmniejsze przewinienia musieli klęczeć przez wiele godzin z rękami w górze.
Wszystko działo się za wiedzą i zgodą matki chłopców, Katarzyny W. Nigdy nawet nie próbowała powstrzymać brutalnego konkubenta. - czytamy w Onecie.
To może być pierwszy wyrok dożywocia w Polsce w sprawie, w której nie doszło do zabójstwa.
Źródło: Onet.pl.
