Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosma Złotowski, europoseł PiS: - W czyim interesie jest to, aby nasz kraj osłabiać?

Grażyna Rakowicz
Kosma Złotowski, europoseł PiS.
Kosma Złotowski, europoseł PiS. Dariusz Bloch
Ponad 30 rezolucji uchwalanych przez PE przeciwko Polsce, z całą pewnością stwarza nieprzyjazną atmosferę wokół Polski. Poza tym ci, właśnie oskarżeni teraz za korupcję europosłowie, byli w pierwszym szeregu tych, którzy projektowali te antypolskie rezolucje. Więc – skoro można było sobie u nich kupić opinie na temat Kataru – to bardzo jest możliwe, że można było sobie u nich kupić także opinie na temat Polski. A w czyim interesie jest to, żeby Polskę osłabiać na arenie międzynarodowej czy unijnej, również w taki sposób, żeby odmawiać nam pieniędzy? Z całą pewnością w interesie Rosji, no bo osłabienie Polski powoduje osłabienie naszej pomocy dla Ukrainy - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Kosma Złotowski, europoseł PiS, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Systemy Patriot z Niemiec już w Polsce. Kontyngent liczy 350 żołnierzy. I zapadła wreszcie decyzja, że Niemcy dostarczą Ukrainie 14 czołgów Leopard 2…
Do czego trzeba było Niemców namawiać. Ale skoro już powstała koalicja tych, którzy zapowiedzieli, że te czołgi wyślą, nawet bez niemieckiego pozwolenia, to Niemcy się złamały i ostatecznie same do niej przystąpiły. To bardzo dobrze. Jak to się ostatnio mówi – presja ma sens. Oczywiście, w dużej mierze przyczynił się do tego polski rząd, ale też Amerykanie, którzy również zdecydowali się wysłać na Ukrainę swoje czołgi.

Po tej informacji, ambasada Rosji w Berlinie poinformowała, że "niemiecka decyzja o zatwierdzeniu dostawy czołgów Leopard na Ukrainę jest niezwykle niebezpieczna i przenosi konflikt na nowy poziom". Co to oznacza?
To oznacza kolejną groźbę Rosji, ale nie jest ona pierwszą ze strony tego kraju. Do tego jesteśmy już przyzwyczajeni. Oczywiście po takich słowach, mogą się różne rzeczy wydarzyć. Po pierwsze - od nieprzyjaznych enuncjacji do jakiś nieprzemyślanych kroków, ale myślę, że jednak Rosjanie cztery razy się zastanowią zanim podejmą jakieś nieprzemyślane kroki. Mam tu też na myśli zastosowanie broni jądrowej. Oczywiście coś tam o niej przebąkują - jak na razie dlatego, że my wiemy, że oni taką broń mają.

Czy taka decyzja Niemiec zmniejszy prawdopodobieństwo tych niekorzystnych m.in. dla Polski, relacji niemiecko-rosyjskich
Owszem. Bo stawia ona Niemcy coraz bardziej jednoznacznie po stronie ukraińskiej, czyli po przeciwnej stronie Rosji. Poza tym decyzja pokazuje, że nie tylko Niemcy i Polska, ale też większość krajów UE stoi także po stronie Ukrainy i że jest gotowa jej pomagać. W sposób wydatny, ale i kosztowny dla siebie. Miejmy nadzieję, że wojna w Ukrainie się niebawem skończy. Choć może to nastąpić na kilka sposobów, ale tylko ten jeden jest dla nas wszystkich najbardziej korzystny. Mianowicie, pokonanie Rosji na polu bitwy.

Radosław Sikorski powiedział, że polski rząd „miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny" w kwestii rozbiorów Ukrainy. Jak pan usłyszał tę wypowiedź, to co sobie pomyślał?
O tym, że Radosław Sikorski ma taką przemożną, nieodpartą chęć zadziwiania opinii publicznej i skierowania zainteresowania na siebie. Że, jest to takie przedszkolne zachowanie chłopca w krótkich spodenkach. Dlaczego? Bo – po pierwsze – Sikorski zarzucił polskiemu rządowi, że rozważał on taką rosyjską propozycję rozbiorów Ukrainy, podczas gdy sam nie ma na to absolutnie żadnych dowodów. Wręcz przeciwnie, działania polskiego rządu na początku tej wojny w Ukrainie świadczą o tym, że, bynajmniej, rząd polski niczego takiego nie rozważał. Po drugie, te słowa to chęć zaszkodzenia polskiemu rządowi. Oczywiście z korzyścią dla Rosji, która teraz je podchwytuje. I opowiada, że to jest właśnie dowód na to, że Polska rozważała takie posunięcie, więc uważajcie Ukraińcy na tych swoich „niby” przyjaciół. Takie zachowanie Sikorskiego daje argumenty Rosji i tylko dla Rosji jest korzystne. Natomiast nie jest korzystne nawet dla samej PO. Ja bym chciał wierzyć, że w przypadku Radosława Sikorskiego faktycznie chodzi o takie „chłopięce zachowania”. No bo jeśli nie, no to są jeszcze inne hipotezy – bardziej obciążające pana europosła PO. Nie chcę tu mówić o nich w szczegółach, aczkolwiek każdy może się domyślać…

Takie słowa padły, jest rozbieżność w opinii także wśród polityków PO. I co dalej?
Moim zdaniem nie jest w interesie Platformy tego rodzaju krytyka polskiego rządu, bo nic jej to nie daje. Ale, jak chce, to proszę bardzo, niech tak dalej robi. Powtarzam, to są zachowania małych chłopców i również świadectwo o politykach PO, wobec własnych wyborców.

Te słowa posła Sikorskiego mogą wpłynąć na wynik nadchodzących wyborów?
Jest elektorat twardy, więc niezależnie od tego co mówią politycy Platformy, w tym Radek Sikorski, i tak na nich będzie on głosował. A ten mniej twardy, no… to może zmienić zdanie.

Korupcja w PE nie odpuszcza. Tak na gorąco, co się teraz dzieje…
Na najbliższym posiedzeniu będą odbierane immunitety dwóm kolejnym parlamentarzystom, którzy są o nią oskarżeni. I czekamy na dalszy rozwój, bo przede wszystkim musimy wiedzieć kto płacił, ile płacił, komu płacił i za co. A tego dokładnie jeszcze nie wiemy. Co prawda, mamy jakieś ogólniki na temat Kataru czy jednego z państw Zatoki Perskiej, ale to są tylko ogólniki i dotyczą części tych pieniędzy, które belgijska policja znalazła u byłej pani wiceprzewodniczącej. Natomiast jest jeszcze mowa o przelewach, które mają opiewać na 60 mln dolarów – miałyby pochodzić z Panamy. To jest już potężna kwota. No i na razie nic więcej nie wiemy. Trzeba poczekać na efekty działań służb i policji, różnych krajów.

Słusznym jest takie komentowanie, że nie otrzymujemy tych pieniędzy z KPO, bo europosłowie w PE podejmują takie a nie inne działania?
Takiego bezpośredniego związku tutaj na razie nie widać. Ale za to jest związek pośredni. Polega on na tym, że tych ponad 30 rezolucji uchwalanych przez PE przeciwko Polsce, z całą pewnością stwarza nieprzyjazną atmosferę wokół Polski. Poza tym ci, właśnie oskarżeni teraz o korupcję europosłowie, byli w pierwszym szeregu tych, którzy projektowali te antypolskie rezolucje. Więc – skoro można było sobie u nich kupić opinie na temat Kataru – to bardzo jest możliwe, że można było sobie u nich kupić także opinie na temat Polski. A w czyim interesie jest to, żeby nasz kraj osłabiać na arenie międzynarodowej czy unijnej, również w taki sposób, żeby odmawiać nam pieniędzy? Z całą pewnością w interesie Rosji, no bo osłabienie Polski powoduje osłabienie naszej pomocy dla Ukrainy. Mamy wtedy mniej pieniędzy, to nie możemy ich aż tyle wydawać, na wsparcie tego kraju. To jest wszystko oczywiste, tyle tylko, że na razie nieudowodnione. Na razie to taka hipoteza. Mam nadzieję, że niedługo będzie wiadomo więcej i konkretniej.

A co z KPO dla Polski?
Moim zdaniem, tu jesteśmy na takim etapie, że Polska w tym zakresie spełniła wszystko co miała spełnić. Komisja Europejska zatwierdziła KPO i dzisiaj nie ma żadnych, prawnych powodów do niewypłacania nam tych pieniędzy. Natomiast cały czas są, oczywiście, powody polityczne. I to bardzo różnej natury. Komisja chce pokazać swoją władzę. A Parlament Europejski wystawił jej czerwoną kartkę i powiedział, że jeżeli Polska dostanie jakieś pieniądze - to zostanie ona odwołana. Dlatego też KE ociąga się z wypłaceniem Polsce tych środków. Prędzej, czy później one będą musiały być nam wypłacone.

A środki za przyjęcie Ukraińców, Polska z UE, kiedy otrzyma?
Tutaj Polska do tej pory nic nie dostała, bo to nie były konkretnie obiecane pieniądze, ale wiemy, że ogromne środki za uchodźców z Bliskiego Wschodu otrzymała Turcja, która w UE przecież nie jest. Nie ma powodu, aby i Polska takiego wsparcia nie otrzymała. No, ale jak na razie – ich nie ma, i to jest fakt.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kosma Złotowski, europoseł PiS: - W czyim interesie jest to, aby nasz kraj osłabiać? - Gazeta Pomorska