Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korytarze, zalane piwnice, wiaty - miasto uważa, że w tych pomieszczeniach można leczyć ludzi

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Centrum Medyczne ZACHÓD w Bydgoszczy
Centrum Medyczne ZACHÓD w Bydgoszczy Dariusz Bloch
Urząd Miasta wstrzymał wycenianie nieruchomości wynajmowanych przez przychodnie. Niektórzy liczą na to, że prezydent zmieni swoje rozporządzenie.

Jesienią minionego roku Rada Miasta przyjęła uchwałę, pozwalającą na sprzedaż nieruchomości dzierżawionych od wielu lat przez przychodnie. Rozpoczął się więc proces wyceniania nieruchomości. Szybko okazało się, że zasady nie dla wszystkich są korzystne. Otóż do powierzchni użytkowej nieruchomości doliczano różne pomieszczenia, które nie miały żadnego związku z prowadzeniem działalności gospodarczej np.: korytarze, klatki schodowe, piwnice, strychy, parkingi (bezpłatne), wiaty etc.
[break]

Większe za mniej

- Nasz budynek wyceniono na ponad 3 miliony złotych - słyszymy w pewnej przychodni. - Niedaleko stąd sprzedaje się inne nieruchomości. Niektóre są większe od dzierżawionego przez nas obiektu i... znacznie tańsze.
Proces zbywania nieruchomości wstrzymuje inwestycje. Centrum Medyczne „Zachód” przy ul. Grunwaldzkiej chce się rozbudowywać, ale nie robi tego z kilku powodów. Po pierwsze, współwłaściciele przychodni nie chcą inwestować w nieruchomość, która do nich nie należy. Po drugie, nadal część pomieszczeń zajmuje pogotowie ratunkowe.

Gabinet z kałużą

- Nie wiem, kiedy dostaniemy operat szacunkowy - mówi Wojciech Matraś, dyrektor CM „Zachód”.
- Jednak wszystko na to, że do wartości nieruchomości zastaną doliczone nawet pomieszczenia, które są ciągle zalewane. Jest tam bardzo wilgotno. Mimo to miasto traktuje je tak jak gabinety lekarskie.

CM „Zachód” przez kilkanaście lat inwestowało w budynek. Najpierw w wymianę dachu, bo woda lała się pacjentom na głowy.

- Tych nakładów miasto nie bierze pod uwagę - dodaje Wojciech Matraś.
Jeśli operat szacunkowy będzie już gotowy, to przychodnia będzie musiała zadeklarować, czy decyduje się na kupno budynku, czy nie. Jeśli zrezygnuje z możliwości pierwokupu, wówczas będzie musiała płacić bardzo wysoki czynsz, który z 1 zł brutto podskoczy do... prawie 10 zł brutto za metr kwadratowy powierzchni.
- Decyzję podejmą udziałowcy naszej spółki - oświadcza dyrektor centrum. - Ale, jeśli weźmiemy kredyt na wykup, to za ratę i odsetki płacić będziemy tyle samo, ile miesięcznego czynszu. Błędem byłoby tego nie wykupić.

Podobnie myśli większość właścicieli przychodni, zwłaszcza że 3 spółki (przy ul. Pielęgniarskiej, Sportowej i „Romet”) postanowiły nie korzystać z prawa pierwokupu i od kilku miesięcy płacą już drakoński czynsz.

- Dochodzi do absurdów - uważa radny Marek Gralik, który dwukrotnie interweniował w tej sprawie.
- Trzy przychodnie płacą wysoki czynsz, reszta nie. Przychodnia na Kapuściskach ma filię w Łęgnowie. Budynek filii pozostaje w gestii ADM i dlatego przychodnia płaci czynsz naliczany na postawie dwóch stawek.
Za wynajem pomieszczeń w Łęgnowie 10 zł, a na Kapuściskach
1 zł.
- Prowadzącym przychodnię przy Pielęgniarskiej do powierzchni użytkowej doliczono nie tylko klatkę schodową - twierdzi radny Marek Gralik. - Stosując najwyższe stawki miasto naliczyło dzierżawę także za puste wiaty, które kiedyś służyły pogotowiu.
Ile zapłacą przychodnie?

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy prezydent Rafał Bruski w lutym miał przedstawić projekt ewentualnych zmian. Na razie jest po staremu.

- Aktualnie nie są sporządzane wyceny kolejnych nieruchomości. Zostało wycenionych łącznie 15 nieruchomości, dzierżawionych przez 23 podmioty - wyjaśnia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Zawarcie umowy sprzedaży nieruchomości przy ul. Gdańskiej z Przychodnią „Gdańską” planowane jest do 26 marca.

Marta Stachowiak, odpowiadając na nasze pytanie, przedstawiła całkowitą powierzchnię użytkową wybranych przez nas kilku nieruchomości. I tak, przychodnia przy ul. Pielęgniarskiej 13 płaci czynsz komercyjny (10 zł brutto) za 1398,10 metrów kwadratowych powierzchni.

Gdyby przychodnia „Zachód” miała płacić komercyjną dzierżawę, to jej wysokość naliczona zostałaby za 1355,37 mkw. Natomiast, NZOZ przy ul. ks. Ignacego Skorupki 48 jedynie za 396,67 mkw.

Warto dodać, że kontrakty przychodni nie zwiększają się. Jeśli więc wzrosną koszty utrzymania, to część z nich zbankrutuje. Ile? Trudno określić, ale mówi się o minimum pięciu.

- Jeśli ogłoszą upadłość, ktoś je tanio kupi - zauważa radny Marek Gralik.
W środowisku medycznym padają nawet nazwiska potencjalnych nabywców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera