- Reprezentuję pracowników szpitala w Chełmnie - pielęgniarki, ratowników medycznych, którzy od piątku (3 kwietnia) są na kwarantannie i mieli w niedzielę i poniedziałek wykonywane wymazy do testów na koronawirusa - mówi Czytelniczka. - W środę (8 kwietnia) okazało się, że tak długo czekają na wyniki testów, mimo iż są przedstawicielami służby zdrowia, ponieważ te próbki zaginęły. Można się załamać! Nie dość, że w szpitalu wielki zastój, nawet nie będzie nocnej i świątecznej opieki 11 kwietnia, nie było jej też 8 kwietnia, a tu - przez czyjeś zaniedbanie - medycy utkną w izolacji na kolejne dni. I to cały czas żyjąc w niepewności.
Tak długo czekają na wyniki testów, mimo iż są przedstawicielami służby zdrowia, ponieważ te próbki... zaginęły!
Przypomnijmy, "Pomorska" 8 kwietnia napisała o tym, że medycy z SP ZOZ nie mogą się doczekać wyników swoich testów, mimo iż to oni powinni je mieć - zgodnie z rządowymi obietnicami - robione w pierwszej kolejności.
Czytaj więcej: Koronawirus Chełmno - medycy uwięzieni w ośrodku! To nieprawda, że służbie zdrowia szybko robią testy - mówią
- Teraz wiadomo dlaczego - dodaje nasza rozmówczyni. - Wczoraj przyjechał do nich Sanepid ponownie by pobrać wymazy. Jak to? Przecież nie poznali jeszcze wyników pierwszy testów? Dopytywali o to, więc odpowiedziano im, że niestety, ale pierwsze próbki zaginęły.
Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, nie zgubili tych próbek pracownicy Sanepidu.
- Dotarły do szpitala jednoimiennego w Grudziądzu - twierdzi nasz informator. - Nie przekazano ich jednak do badań. Może nie tyle, co fizycznie zginęły, a w grudziądzkim szpitalu gdzieś je zagubiono, zapomniano o tym, że trzeba je zbadać.
Próbki dotarły do szpitala jednoimiennego w Grudziądzu. A potem... zniknęły.
Nasze informacje, o ponownych pobraniach wymazów, potwierdza jedna z osób, która przebywa na kwarantannie w Europejskim Centrum Wymiany Młodzieży w Chełmnie.
- Fakt, nadal nie mamy wyników testów wykonanych w niedzielę, a już mieliśmy pobrane kolejne wymazy - wczoraj - mówi przebywający na kwarantannie medyk. - Dwoje z nas w ECWM usłyszało wyniki testów zrobionych w poniedziałek, a dwoje nie poznało wyników tych zrobionych w niedzielę.
Wszyscy mają poczucie, że coś jest nie tak.
To Cię może też zainteresować
- Wyniki testów wszystkich mogą być zakłamane, tej dwójki której podano niby ich wynik również - dodaje nasz Czytelnik. - Gdyby nie zawieruszono próbek, żadna z tych osób nie miałby ponownie robionego testu po 2 czy 3 dniach. Wykonuje się je ponownie dopiero po 5-7 dniach.
Zapytaliśmy w chełmińskim sanepidzie o los wymazów na koronawirusa pobranych odizolowanym medykom z Chełmna.
- Bardzo proszę o skierowanie zadanych pytań do rzecznika wojewody kujawsko-pomorskiego lub rzecznika WSSE w Bydgoszczy - napisała Mirosława Domaradzka, dyrektor Państwowej Powiatowej Stacji Epidemiologicznej w Chełmnie.
Zapytaliśmy rzecznika szpitala jednoimiennego w Grudziądzu Izabelę Hirsch-Lewandowska oraz rzecznika wojewody kujawsko-pomorskiego Adriana Móla o los wymazów personelu ze szpitala w Chełmnie i powód powtórnego wykonywania badań u tych medyków. Chcieliśmy dowiedzieć się, co się stało w szpitalu, że te próbki zaginęły lub nie zostały zrobione z nich testy? Na razie żadne z nich nie odpowiedziało na nasze pytania zadane pisemnie. Żadne z nich nie odbiera również naszych telefonów i nie oddzwania.
