https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kormorany zżerają zyski

Sławomir Bobbe
Właściciel łowiska specjalnego z Lisiego Ogona, mimo, że teren ten położony jest w granicach obszaru specjalnej ochrony ptaków Natura 2000, dostał zezwolenie na odstrzał kormoranów i czapli siwej.

Właściciel łowiska specjalnego z Lisiego Ogona, mimo, że teren ten położony jest w granicach obszaru specjalnej ochrony ptaków Natura 2000, dostał zezwolenie na odstrzał kormoranów i czapli siwej.

- Pracuję po 20 godzin dziennie, żeby utrzymać rodzinę. Mój roczny obrót to około 100 tysięcy złotych, a kormorany, czaple, do spółki z wydrami, powodują straty rzędu 50 tysięcy złotych - mówi Krzysztof Kliś, właściciel hodowoli. - Na razie strzelam amunicją hukową, ale to płoszy ptaki tylko na kilka godzin.

Krzysztof Kliś wystąpił z wnioskiem o odstrzał 17 czapli i 15 kormoranów. Sejmik województwa zgodził się na 10 czapli i 5 kormoranów.

<!** reklama>Co prawda Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami sugerowało, że zamiast zabijać ptaki, należałoby zająć się ich jajami i gniazdami, w ten sposób redukując ich obecność, ale ...

- One się u mnie przecież nie lęgną. Kormoran przylatuje, wiosną to nawet i 60 ptaków naraz, znad Zalewu Koronowskiego, czapla z kolei - tej naliczyłem 67 sztuk - gniazduje pod Szubinem - mówi Krzysztof Kliś.

Straty są potężne. - Co miesiąc to kilka tysięcy złotych. Czapla zjada nawet pół kilograma ryb dziennie, ja do wyliczenia przyjąłem, że tylko 300 gramów - mówi Krzysztof Kliś. - Tylko u nas są takie problemy, w innych województwach właściciele mają wolną ręke, tym bardziej, że ustawa mówi jasno - ptaki nie podlegają ochronie na terenie stawów rybnych uznanych za obręby hodowlane.

- Mam przed sobą pismo z okolic Jeziora Charzykowskiego. Wojewoda pomorski wydał zgodę na odstrzał redukcyjny 50 sztuk kormorana czarnego po 15 sierpnia - przyznaje Sylwester Domek, prezes Polskiego Związku Łowieckiego w Bydgoszczy. - Zajmie się tym myśliwy zrzeszony w PZŁ.

Problem w tym, że łowisko specjalne to nie staw rybny. - Ale i tak właściciel ma prawo do złożenia wniosku, bowiem przepisy mówią, że w wypadku, kiedy na jakimś terenie zwierzyna rozmnoży się tak bardzo, że zagraża działalności, życiu lub zdrowiu ludzi, właściciele położonych na tym obszarze gospodarstw występują z wnioskiem o odstrzał redukcyjny zwierząt. Nie było podstaw prawnych, aby ten wniosek odrzucić - tłumaczy Beata Krzemińska, rzecznik marszałka.

A może przenieść ptaki do Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku? - Jest to na pewno jakiś pomysł, ale to też są pieniądze. Musielibyśmy dostosować woliery, znaleźć pieniądze na przeniesienie i utrzymanie ptaków. Poza tym zarówno czaple jak i kormorany u siebie już mamy - zauważa Józef Rogacki, prezes LPKiW.

Wybrane dla Ciebie

Policja prowadziła akcję "Bezpieczny Rowerzysta". Odnotowano sporo wykroczeń

Policja prowadziła akcję "Bezpieczny Rowerzysta". Odnotowano sporo wykroczeń

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski