Jak czytamy w Onecie, w Ney Gallery w Warszawie będą pokazane prace wybitnych fotografików. Fotografie będą wyjątkowe – to portretowe zdjęcia Kory, które zostały przez nią odrzucone i w związku z tym nigdy wcześniej nie były nigdzie publikowane. Autorami fotografii są m.in. Tadeusz Rolke, Tomasz Sikora i Jacek Poremba.
Kurator wystawy, Andrzej Wajs, wraz z Kamilem Sipowiczem przeglądał materiał otrzymany od różnych fotografów, wybierając zdjęcia, które trafią na wystawę. W Onecie mówi, że na zdjęciach z sesji Andrzeja Tyszko znajdowały się „znaki odautorskie, przekreślenia flamastrami i inskrypcją ‘Tak’, ‘Nie’”.
Wajs mówi w Onecie także o paradoksie – zdjęcia, których Kora nie lubiła, zachwycają wszystkich innych. Kurator wystawy „Kora” wspomina, że współpraca fotografów z Korą nie była łatwa. Artystka chciała, by jej wizerunek na zdjęciach korelował ze scenicznym, a Andrzej Tyszko wspominał, że na sesji zdjęciowej z nim ustawiała lustro, by widzieć, co fotografuje.
Andrzej Wajs w Onecie zwraca uwagę na to, że Kora, jako artystka reżyserująca każdy detal, niesamowicie dbała także o swój wizerunek. Zależało jej na tym, by zdjęcie, które miało być opublikowane, mogło naprawdę przemówić do ludzi. Kurator wystawy zwraca uwagę na to, że nie znajdziemy tam zdjęć ikonicznych, ale materiał roboczy: zdjęcia opracowane przez fotografów, ale odrzucone przez Korę.
Wystawa „Kora” jest do obejrzenia w warszawskiej Ney Gallery and Prints do 28 lipca 2019.
Źródło: Onet
