Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konsument obdarty

Redakcja
Centra handlowe będą miały informacje o zwyczajach każdego, kto przekroczy ich próg. Przemysł i usługi z bazą szczegółowych danych o kliencie zawsze trafiać będą w dziesiątkę. Lista zakupów? Możesz ją wyrzucić...

Z czego słynie Davos? Fani twórczości Tomasza Manna odpowiedzą jednogłośnie, że z genialnej powieści „Czarodziejska góra”, której akcja rozgrywa się właśnie w tym szwajcarskim miasteczku, ale, wybaczcie, Biznes Kujawsko-Pomorski to nie miejsce na literackie westchnienia. W tym przypadku mówiąc Davos myślimy o Światowym Forum Ekonomicznym - szczycie, na którym grupa osób podejmuje decyzje, mające wpływ na życie każdego stąpającego po ziemskim padole.

I tak, pod koniec stycznia do tej malowniczej, 12-tysięcznej mieściny zjechało półtora tysiąca biznesmenów, blisko 40 przywódców państw i jakiś tysiąc gości specjalnych i przedstawicieli mediów. Debatowali, ile wlezie, aż do mikrofonu dorwała się prof. Margo Seltzer z Uniwersytetu Harvarda i w imieniu badaczy ze swojej uczelni obwieściła koniec epoki prywatności.

Niby żadna nowa Ameryka, a jednak niejednemu słuchaczowi zrzedła mina. Dlaczego? Ano dlatego, że pani profesor nie mówiła o tym, co nastąpi za 5, 10, 15 lat. Zamiast tego powiedziała jasno, że to dzieje się teraz, że w świecie, w który żyjemy, sfera prywatności przestaje istnieć. Nie bez kozery te słowa padły w tym, a nie innym miejscu, bo to obdarcie z prywatności ma wielkie znaczenie dla biznesu. Seltzer wspominała o technologiach (mikrochipach, kamerach itp.), które lepiej od klienta poznają jego potrzeby, albo po prostu je wykreują, biorąc na warsztat profil konsumencki. Centra handlowe będą miały informację o zwyczajach każdego, kto przekroczy ich próg. Przemysł i usługi ze szczegółową bazą danych o kliencie zawsze trafiać będą w dziesiątkę. Lista zakupów? Możesz ją wyrzucić - wchodzisz do marketu, a to, czego potrzebujesz, samo ląduje w twoim koszyku.

Nie wiem jak Was, ale mnie ta wizja przeraża. Bo z jednej strony świetnie jest mieć produkt czy usługę idealnie dopasowaną do swoich potrzeb, uszytą na miarę. Z drugiej jednak, zawsze będę woleć sytuację, gdy te potrzeby określę sama, a nie zrobi to za mnie supernowoczesny program czy jakiś tam inny dron. Jasne, że moje przerażenie na niewiele się zda i nie zatrzyma wprawionej w ruch machiny. Tak jak, chcąc nie chcąc, przyzwyczailiśmy się do internetowych „ciasteczek”, które podstępnie zapamiętują oglądane przez nas produkty i nie pozwalają o nich zapomnieć, tak i z kolejną rewolucją, zabierającą nam prywatność jakoś się oswoimy.

I gdy to nie będzie na nas już robiło większego wrażenia, pójdziemy na spacer do centrum Torunia lub Bydgoszczy. I zanim jeszcze kiszki zaczną nam grać marsza sygnalizującego głód, dostaniemy SMS-a, że ulubione pierogi z pobliskiej restauracji już czekają. Pytanie, czy rzeczywiście będę miała ochotę na te pierogi, czy będzie to tylko wykreowana potrzeba? Ot, taki dylemat z bliskiej przyszłości.

[div=pull-right][img=200px]http://m.7dni.pl/2014/11/orig/07ad7-320387.jpg[/img][/div]

redaktorka prowadząca
"Biznes Kujawsko-Pomorski"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty